Uczeń liceum we Włodawie (woj. lubelskie) przebywa w szpitalu z podejrzeniem zachorowania na odrę – poinformowała dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Włodawie Bożena Niewiarowska-Łobacz. Nastolatek pochodzi z Ukrainy, prawdopodobnie nie był szczepiony przeciw odrze.
– Uczeń liceum we Włodawie (woj. lubelskie) przebywa w szpitalu z podejrzeniem zachorowania na odrę – poinformowała dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Włodawie Bożena Niewiarowska-Łobacz.
Nastolatek pochodzi z Ukrainy, prawdopodobnie nie był szczepiony przeciw odrze.
Niewiarowska-Łobacz poinformowała, że obecnie nastolatek przebywa na oddziale obserwacyjno-zakaźnym Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Chełmie, gdzie jest diagnozowany.
W poniedziałek pobrano próbki do badań w celu potwierdzenia zachorowania.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie www.polsatnews.pl
„z podejrzeniem zachorowania na odrę” ” prawdopodobnie nie był szczepiony przeciw odrze.”
co to kóźwa jest: prawdopodobnie, podejrzenie ??? a może jeszcze za siedmioma górami i lasami
a w nauce jest coś takiego jak fakty
Kolejna odsłona odrowej histerii
https://astromaria.wordpress.com/2018/11/07/kolejna-odslona-odrowej-histerii/
„z podejrzeniem zachorowania na odrę” ” prawdopodobnie nie był szczepiony przeciw odrze.”
co to kóźwa jest: prawdopodobnie, podejrzenie ??? a może jeszcze za siedmioma górami i lasami
Kolejna odsłona odrowej histerii
https://astromaria.wordpress.com/2018/11/07/kolejna-odslona-odrowej-histerii/
Ile dzisiaj zginie ludzi na drogach? jakoś tym juz nikt się nie przejmuje. Jedna osoba zachorowała WIELKIE LARUM. Zawsze o tej porze jeszcze kilka lat wcześniej panowała ptasia grypa juz jej nie ma?Zapamiętajcie za tą paniką stoi WIELKA KASA, Przemysły Farmaceutycznego a my jesteśmy pionkami którymi próbuje się zastraszyć paniką a wy dajecie się nabrać
Przeczytałem ten artykuł i powiem wam ze strasznie ta medyczany poszła do przodu. Na początku 70 lat ubiegłego wieku przechodziłem Odra nie rzekę a chorobę. Miałem około 6 lat panowała w tedy ta epidemia , nie pamiętam żeby nastąpił jakiś zgon. Mama była zemną u lekarza, lekarz zdiagnozował na poczekaniu, opierniczył mamę, ze powinienem przebywać w domu, przepisał leki i tyle
podejrzenia i domysły są z tego, że nie posiadają jego książeczki zdrowia i na oczy wpisu o szczepieniach nie ma. Na tzw. gębę nie wierzą, nawet jeśli powiedział, że szczepiony był. Wszystko aby zastraszyć, a podczas odry wystarczy tylko leżeć w łóżku, w przyciemnionym pokoju o brać Wit A. Ot co…