Zapowiadana od tygodni wycinka drzew przy ul. Chełmskiej we Włodawie doszła do skutku. Pod młotek, a właściwie pod piłę motorową, poszło kilka drzew.
– Słyszałem, że drzewa rosnące wzdłuż ulicy mają zostać wycięte, ale nie wiedziałam, że aż tyle. Trochę tu bez nich pusto – przyznaje pan Rafał, mieszkaniec Włodawy, którego spotkaliśmy przed jednym z bloków. – Z drugiej strony ulica ma zostać wyremontowana. Musi, bo nawierzchnia jest w naprawdę fatalnym stanie. Mieszkam przy Chełmskiej, ale do pracy i z powrotem do domu jeżdżę naokoło. Na Chełmskiej trzeba bardzo uważać. Jeśli wycinka drzew to warunek realizacji inwestycji, jestem “za” – dodaje mężczyzna.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.