Starosta prawie najbiedniejszy, burmistrz krezusem
Wynagrodzenia starosty, burmistrza czy wójtów zawsze bardzo interesują mieszkańców. Bo w końcu są to pieniądze publiczne, czyli de facto ich – podatników. I są one zawsze powyżej marzeń zwykłych ludzi.
Kwietniowe wybory wyłoniły nowych włodarzy miast, powiatów i gmin. W powiecie włodawskim po wiosennych wyborach jest wielu nowych decydentów. Jednak nawet ci, którzy zostali na swoich stołkach, także musieli się liczyć z tym, że nowo wybrane rady zmienią im wysokość wynagrodzenia. Oczywiście w powiecie włodawskim nie zdarzyło się, żeby „starym” gospodarzom zmniejszono pensje. A wprost przeciwnie – wywindowano im w dwóch przypadkach maksymalnie. Tak sie stało w mieście, gdzie burmistrz Wiesław Muszyński ma wynagrodzenie w maksymalnej wysokości – niemal 19,5 tys. zł. Podobnie jest w biednej gminie Hanna, gdzie wójt Grażyna Kowalik została „obdarowana” przez nową radę wynagrodzeniem maksymalnym, czyli prawie 18,5 tys. zł. Zastanawiają pobory przyznane nowej wójt gminy Stary Brus – Patrycji Zińczuk.
(więcej…) Czytaj dalej i komentuj