– Włodawka to naprawdę malownicza rzeka, ale ostatnio strasznie zarosła. Powoli zaczyna zamieniać się w łąkę – zaalarmowała nasza Czytelniczka. Specjaliści uspakajają, że to proces naturalny. Sytuację monitorują Wody Polskie.
– Jestem nad Włodawką regularnie, bo mieszkam niedaleko i codziennie spaceruję z psem. Dookoła są lasy i łąki, jest naprawdę malowniczo. Sama rzeka też ma mnóstwo uroku. Niestety, przez te wakacje tafla wody mocno się „skurczyła”. Rzeka zarosła. Chaszcze obrosły nie tylko brzegi Włodawki, ale i środek strumienia. Czy to powinno tak wyglądać? Włodawka jest jedną z wizytówek miasta, powinno się o nią dbać – uważa mieszkanka os. Kraszewskiego. – Po Włodawce można było do niedawna bez problemu pływać kajakiem. Teraz to jest przeprawa. Jeśli nic się nie zmieni, nie będzie to możliwe. Czy lokalny samorząd nie powinien interweniować? – pyta nasza Czytelniczka.
Burmistrz Włodawy tłumaczy, że zgodnie z obowiązującym prawem, o rzekę dbają „Wody Polskie”.
– To w kompetencji tej instytucji leży pielęgnacja Włodawki – mówi Wiesław Muszyński.
Faktycznie. Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” przejęło obowiązki marszałków i samorządów województw w zakresie prac nad utrzymaniem właściwej gospodarki wodnej i ochrony przeciwpowodziowej.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.
Pamiętam jak cumowałem kajak do pływającego pomostu Septembera na Bełku. A teraz co? Wina T..ka.
P. Burmistrzu. Skarpa przy ciągu spacerowym należy do UM.
SUPER ANALFABETA TYDZIEŃ – na pierwszej stronie piszą:NADBURZAŃSKI przez RZ.
Skorzystam z okazji i ponowię pomysł. Zapora 1,5 m na Włodawce. Może być więcej. Ale jak woda na Bugu 90 cm, to nie dziwne, że we Włodawce 30 cm.