Nie będzie wycinki starych drzew i nasadzeń w donicach. Burmistrz chce współpracować z aktywistami, a konserwator zabytków czeka na nowe propozycje. – Włodawa może stać się wzorem „debetonizacji” – cieszą się lokalni aktywiści
– Burmistrz zamierza walczyć o każde drzewo i jak największą ilość
zieleńców. Nie będziemy też sadzić drzew w donicach – cieszył się Konrad
Smoliński z Inicjatywy LWL po wyjściu ze spotkania włodawskich
aktywistów z władzami miasta.
Burmistrz Wiesław Muszyński też był zadowolony: Nawiązaliśmy dialog, teraz czas na działanie.
Walka nie tylko o drzewa
Projekt z 2014 r. zakładał wyłożenie otoczenia zabytkowego Czworoboku
kostką brukową, wycinkę większości rosnących tam drzew, nowe latarnie,
ławki, dwie fontanny i nasadzenia w donicach. Właśnie w ten sposób
„rewitalizuje” swoje rynki i place większość polskich miast. Tak właśnie
robi Parczew (w maju z Pl. Wolności wycięto wszystkie 58 drzew), tak
lada dzień zrobi Końskowola. Niewiele brakowało, by w podobny sposób
zmieniło się centrum Włodawy.
Włodawscy aktywiści do akcji wkroczyli na początku sierpnia.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Dziennika Wschodniego.
Czytaj dalej i komentuj