W ubiegłym tygodniu na włodawskich stronach internetowych pojawiło się kilkanaście wpisów o grubiaństwie i ignorancji pań pracujących w rejestracji przyszpitalnej przychodni. „One tam siedzą i ptasie mleczko zajadają, a nie pracują” – podsumowała ich zaangażowanie w pomoc pacjentom jedna z internautek.
I od razu trzeba powiedzieć, że siedzenie i zajadanie ptasiego mleczka to jeden z najlżejszych zarzutów, jakie pojawiły się we włodawskim internecie pod adresem tych dwóch pań. Inni internauci wyciągnęli bowiem przeciwko nim działa o wiele większego kalibru. „Chamsko, po dzień dobry trzeba odczekać dłuższą chwilę, albo głośno zakaszlać, aby podniosła głowę”, „One nawet nie raczą telefonów odbierać. Dzwoniłam tam chyba ze 2 godz. i nic, cisza. W końcu postanowiłam pojechać tam osobiście. Stałam przed drzwiami do rejestracji, a że są przezroczyste widać doskonale, co robią. Wykręciłam numer i obserwowałam, czy któraś z Pań raczy odebrać. I co się okazało? Siedziały sobie dwie Panie, a żadna nawet nie sięgnęła po dzwoniący telefon” – tego typu komentarzy jest o wiele więcej i nie każdy z nich nadaje się, by go tu przywoływać. W związku z tym pojawiło się wiele głosów, by sprawę zgłosić dyrekcji szpitala, co też zrobiliśmy.
– Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy pacjenci są zadowoleni ze sposobu rejestrowania i przyjmowania w przychodni specjalistycznej przy SPZOZ we Włodawie – mówi Teresa Szpilewicz, dyrektor tej placówki. – Podjęto już działania, które mają ulepszyć pracę przychodni. Zatrudniono rejestratorki w miejsce dotychczas obsługujących rejestrację pielęgniarek.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Żadna Pani Dyrektor nie leczy się we Włodawie. Jedna Mieszka w Wisznicach, druga w Łęcznej – co im zależy na jakości??? Wystarczy że dużo kasy co miesiąc biorą, a starosta znajomy oczywiście nie widzi problemu.
dopiero teraz? to wszystko i tak juz za dlugo trwa…
to se do chełma albo lublina pojedzta …tam jest lepiej
ormo czuwa zza szyby
Oj trzepią baby kasę… Stwarzają problemy , aby je potem likwidować .
Biurokracja i przerost administracyjny , wiadomo dla swoich.
Klepią frazesy o akredytacji i ISO a bałagan coraz większy.
masakra jest z tymi kobietami, trzeba je wypierdzielić jak sie nie podoba
xxxxxx piszesz o dyrekcji?