Kto widział zaginioną?

Włodawscy policjanci poszukują zaginionej 60-latki. Kobieta wyszła z domu 31 stycznia i do chwili obecnej nie nawiązała kontaktu z bliskimi. Jeżeli ktokolwiek posiada informacje na temat miejsca przebywania zaginionej proszony jest o kontakt z włodawską komendą.

Rysopis zaginionej: wzrost około 165 cm, włosy, krótkie ciemny blond, oczy koloru niebieskiego. Kobieta w dniu zaginięcia ubrana była w czarny długi płaszcz,  spodnie koloru ciemnego. Posiadała przy sobie jasną  walizkę na kółkach. 

Wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat miejsca przebywania zaginionej proszone są o kontakt z włodawskimi policjantami osobisty, telefoniczny dzwoniąc pod numery: 47 813 22 09, 47 813 22 24, 47 813 22 25 lub mailowy: kppwlodawa@lu.policja.gov.pl.

sierżant sztabowy Elwira Tadyniewicz

1 Komentarz do "Kto widział zaginioną?"

  1. I co z tą chirurgią? ktoś coś może wie na ten temat?

  2. Teraz szukamy zaginionej kobiety, a nie chirurgii.

  3. Dobry tytuł na film “Poszukiwacze zaginionej chirurgii”

  4. Coś i naczelny Redaktor nie chwali szpitala jak jest świetnie

    • Bo takich bajek to nawet Walduś nie napiszę. A może już czuje że się koniunktura zmienia…

  5. Dajcie sobie spokój z takimi komentarzami pod tym komunikatem.
    Trochę kultury, taktu i szacunku dla bliskich tej pani!

  6. Pani się podobno odnalazła. A nie interesuje cię los ludzi którzy potrzebują pomocy chirurgicznej? Niech się tułają po innych miastach bo pan starosta Andrzej Romanczuk i jego protegowana nie potrafią skutecznie zarządzac szpitalem. Na szczęście to już ostatnia kadencja.

  7. Wszystkich nas interesuje los szpitala ale niekoniecznie na forach i zupełnie nie pod tą informacją. Trochę kultury, taktu i współczucia dla ludzi, którzy tracą kogoś bliskiego

  8. Jak jest cisza w lokalnych szmatławcach to trzeba gdzieś pisać aby uzyskać wiadomości o szpiatalu. Może ktoś coś wie w tej sprawie?

    • Posłuchaj chirurgu od siedmiu boleści, gdyż mam nieodparte wrażenie, że najbardziej na otwarciu chirurgii zależy i najbardziej ujadają na ten temat chirurdzy, którym skończyła się „bonanza” za publiczną kasę. Od momentu objęcia stanowiska ordynatora przez ostatniego z nich, większość pacjentów, która tam trafiła żałuje, że nie trafiła gdzie indziej. Na tym oddziale nie robiono już prawie nic, a wszystkie przypadki rodzące jakiekolwiek diagnostyczne czy zabiegowe ryzyko, były odsyłane do innych placówek, gdyż kompetencje i umiejętności tutejszej były mocno ograniczone. I było to wynikiem od dawna z premedytacją realizowanej, polityki eliminowania jakiejkolwiek konkurencji. Wielu świetnych oraz wielce rokujących chirurgów z powodu konfliktów personalnych z ostatnim ordynatorem odeszło z włodawskiego placówki. Konkurencja w tej rzemieślniczej specjalizacji zawsze skutkuje podciągnięciem poziomu wiedzy i umiejętności praktycznych. Ta zaś niegdysiejsza konkurencja jest niezwykle ceniona i spełnia się na oddziałach chirurgii w innych miastach, że wspomnę dr Kalandyka, czy dr Kotke. I działo się to przy udziale zarówno dyrekcji, jak i starostwa. Przy odrobinie dobrej woli można było zapobiec zarówno destrukcyjnej dla oddziału postawie wiadomego osobnika, jak i deprecjacji znaczenia samego oddziału. Ostatnimi czasy, panowie chirurdzy już tak się rozleniwili, że przyjmowanym na SOR potrzebującym chirurgicznej pomocy udzielali konsultacji dopiero wtedy, gdy ich zdaniem uzbierała się ich wystarczająca ilość. De facto oznaczało to czasami bardzo długie oczekiwanie. Zdecydowanie lepiej w takiej sytuacji, było nie brać w ogóle pod uwagę opcji pomocy chirurgicznej we Włodawie i od razu udawać się do innych placówek. Zaoszczędziłoby się w ten sposób czas i zminimalizowało zdrowotne ryzyko, zaoszczędziło kłopotów i powikłań. I teraz chirurgiczna braci nie ma co sprawiać na forach wrażenia, że to społeczności was brakuje i tylko pić mleko, które sami żeście zważyli.

  9. Internet Telewizja Włodawa

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Skip to content