– Otrąbili sukces całkiem dobrej ulicy Suchawskiej, a my tu musimy po dziurach jeździć – żalą się mieszkańcy osiedla Cegielnianego we Włodawie. Burmistrz obiecał, że zanim się tam wybudują, to będą już mieli dobre drogi dojazdowe. Niestety, muszą się uzbroić w cierpliwość, bo dojazd ma być poprawiony, ale jeszcze nie teraz.
– W imieniu mieszkańców osiedla Cegielnianego zwracamy się z prośbą o napisanie artykułu dotyczącego tragicznego stanu dróg na naszym osiedlu. Od roku walczymy z Urzędem Miejskim o remont tych dróg, jesteśmy zwodzeni kolejnymi obietnicami, z których nic nie wynika. Obiecywano nam wykonanie drogi przed zakupem przez nas działek od UM. Zimą tego roku burmistrz obiecał nam budowę dróg wczesną wiosną, jednak w tej chwili unika kontaktu z nami. Podczas opadów deszczu nasze drogi są praktycznie nieprzejezdne – czytamy w piśmie mieszkańców do naszej redakcji.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
A my mieszkańcy na ulicy Konwaliowej od 2008 roku domagamy się dokończenia na ulicy . I co ? I dalej cisza !!!
No ale dojazdowki do Waszych prywatnych posesji maja chyba mniejszy priorytet niż droga, po której porusza sie wiekszosc mieszkańców miasta. Z pustego i Salomon nie naleje. Walczcie dalej, szczerze zycze Wam powodzenia, ale unikalbym fikołków logicznych w stylu „Suchawska remontują a my na Konwaliowej mamy same dziury”.
Na Suchawskiej jest chyba pierwotna nawierzchnia asfaltowa i tylko co większe dziury łatano.
Co dalej z betonówką?