Ponad miesiąc temu uczniowie klas ósmych szkół podstawowych w całym kraju przystąpili do egzaminów. Wczoraj (3 czerwca) przyszedł czas na zmierzenie się wynikami. Uczniowie z województwa lubelskiego wypadli całkiem dobrze. Z języka polskiego zdobyli średnio 67 procent, z matematyki 53 procent, a z języka angielskiego – 64 procent.
Egzamin ósmoklasisty został przeprowadzony od 23 do 25 maja. Uczniowie, którzy z przyczyn losowych lub zdrowotnych nie przystąpili do niego w tym terminie, napisali egzamin w dniach 12- 14 czerwca. Każdy ósmoklasista przystąpił do egzaminu pisemnego z trzech przedmiotów obowiązkowych, tj.: języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego (uczniowie w zdecydowanej większości wybrali język angielski). Egzamin ósmoklasisty jest egzaminem obowiązkowym, co oznacza, że każdy uczeń musi do niego przystąpić, aby ukończyć szkołę.
Do egzaminu ósmoklasisty w województwie lubelskim w sesji głównej, tj. w maju, przystąpiło 24 162 uczniów VIII klas szkół podstawowych (ok. 98%), w tym 407 uczniów z Ukrainy.
Uczniowie z egzaminu z języka polskiego w skali kraju uzyskali średnio 66% wszystkich możliwych do otrzymania punktów, z matematyki- 53 %, a z języka angielskiego- 66% punktów.
Wyniki tegorocznego egzaminu pokazują, że z języka polskiego uczniowie dobrze poradzili sobie z zadaniem, które sprawdzało umiejętność odczytywania tekstów ikonicznych oraz znajomość lektury obowiązkowej pt. Balladyna.
Z matematyki uczniowie wykazali się umiejętnością obliczania wartości pierwiastków kwadratowych z liczb, które są kwadratami liczb wymiernych oraz wykonywania prostych rachunków pamięciowych.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.
Mnie bardziej interesuje wynik włodawskiego szpitala. W Chełmie już kolejny rok szpital na plusie. Ale już we Włodawie szpital zadłużony. Starosta Romanczuk i Pani dyrektor Szpilewicz potrafią tylko na sesji rozkładać bezradnie ręce. Tak samo radni opozycji. Przy obecnym układzie sił wystarczyłby jeden głos żeby zakończyć tę nieudolne rządy. Zamiast tego lider opozycji w radzie powiatu zachowuje się tak jakby zawiązał nieformalny? sojusz z peselem. Przecież tak się chwalil niedawno jakie to ma kontakty w Lublinie i że dostanie tam ważą posadę. Zamiast tego wylądował na jakiejś wiosce a w Lublinie to co najwyżej może podłogi na mokro posprzątać. Wiadac jest już tak zdesperowany żeby dostać jakikolwiek stołek że nawet zaczął się dogadywać z najgorszym starosta w historii powiatu. Takie to jest to młode pokolenie polityków i ich tradycyjne wartości. Na szczęście wybory już blisko. Rozliczymy was wszystkich. Tej siły już nie zatrzymacie. Będzie bolało oj będzie!