Choć były wyborcze kiełbaski i polityczne przemówienia, to niedzielny (25 czerwca) „Piknik rodzinny z AgroUnią” w Dołhobrodach w Zakątku Baje był naprawdę udaną imprezą. A hitem okazały się kąpiele w pianie.
Impreza rozpoczęła się od wystąpienia charyzmatycznego lidera Agrounii – Michała Kołodziejczaka. – Nieważne czy te wybory będą, czy ich nie będzie. Dla mnie najważniejsze jest, żebyśmy mogli ze sobą rozmawiać wreszcie jak ludzie. Bo dzisiaj każda najprostsza czynność w tym kraju przeżarta jest polityką i to jest najgorsze. A sami już nie wiemy, co w tym kraju się dzieje. Jesteśmy w momencie, kiedy wielu z nas boi się podjąć jakąkolwiek inicjatywę, bo będą piętnowani albo przez jednych, albo przez drugich – mówił szef Agrounii.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Michał brawo, prawda jest prawdą
Agrounia żywi i bawi. Brawo. Tylko oni dbają o POLSKĄ wieś.
Impreza rozpoczęła się mszą. Później było, tak jak skryba odnotował.
Michał zmień minę i tak nic tobie to nie da wolnego bo wybuchniesz dzisiaj rolnik ma lepiej niż minister