Spośród włodawskich radnych miejskich Elżbieta Wołoszun ostatnio wyróżnia się największą aktywnością. Podczas sesji przepytała dokładnie nie tylko burmistrza, ale i sekretarza. Po długich interpelacjach, także innych rajców, szybko i bez dyskusji podjęto kilka uchwał.
Interpelacje, wnioski i zapytania radnych rozpoczął Erazm Meniów. Pytał m.in. o plac po PKS-ie, o konieczność powołania komisji do spraw reformy edukacyjnej, o zespół do spraw rewitalizacji, o działkę wydzierżawioną spółce pod fabrykę opakowań i o remonty ulic. O potrzebie remontów mówili także niemal wszyscy radni.
Krzysztof Flis poruszył temat oświetlenia ulic, ptaków brudzących w parku, planów WDK na najbliższy czas.
Najwięcej czasu zabrała radna Elżbieta Wołoszun. Wróciła do sprawy byłej kopalni piasku i pomysłu starosty dotyczącego stworzenia tam ścieżki edukacyjnej. Dopytywała o przyczyny nieskładania przez miasto wniosków o fundusze unijne oraz o pobieranie przez szkołę muzyczną opłat za instrumenty. Interesowały ją również przyczyny zwolnienia pani kierownik. – Czy każdy, kto popadnie w konflikt z sekretarzem, otrzyma natychmiast wypowiedzenie z pracy w urzędzie? – pytała.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia
W imieniu nauczycieli i dzieci z SP nr 3 dziękujemy Panu Burmistrzowi za remont naszej Szkoły.
Nie dziękujcie PiS was zwolni.