Sztandarowa włodawska impreza – Międzynarodowe Poleskie Lato z Folklorem – wraca do amfiteatru przy klasztorze Paulinów. Tym razem sąsiedzi nie mają nic przeciwko temu.
Ostatnie Poleskie Lato w amfiteatrze odbyło się w 2012 r. W dwóch kolejnych latach brakowało na tę imprezę pieniędzy. Także pomysłu na nowe miejsce po tym, jak zagospodarowujący odzyskany klasztor ojcowie paulini zaczęli krzywo patrzeć na imprezy w amfiteatrze.
– Obecny przeor jest wręcz zadowolony, że chcemy przywrócić opuszczony amfiteatr do stanu używalności i ponownie organizować w nim nie tylko Poleskie Lato, ale i inne wydarzenia – mówi Wiesław Muszyński, burmistrz Włodawy. – To nasz obiekt i nasz teren. Z uwagi na szczególne sąsiedztwo zobowiązujemy się nie organizować w muszli imprez trwających do późna w nocy, a już na pewno nie takich, którym towarzyszy piwo.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Dziennika Wschodniego.
A jak jestem niewierzacy to dlaczego nie moge wypic piwa…nie bardzo rozumiem…czyzby KK wyznaczal swoje zasady…i to w miejscach publicznych…
Teraz to dopiero wodzirej będzie miał scenę do popisu, cała muszla jego, będzie gwiazdą festiwalu, której blasku nikt nie przyćmi. Dotychczasowi prowadzący już nie będą potrzebni, gdyż ich kunszt nie dorównuje kunsztowi wodzireja, natomiast przypatrując się z boku mogą się od niego wiele nauczyć.
A gdzie specjalna strefa ekonomiczna, gdzie Ci inwestorzy i nowe miejsca pracy?
Podobno w muszli będą wywieszone tarcze z podobiznami PiSowców. Będzie można sobie używać do woli.
Roni, a ty nie przyjdziesz na festiwal? Nie skorzystasz? Burmistrz nie robi tego wszystkiego dla siebie, tylko dla miasta i nas – mieszkańców. Uczestnictwo nie jest obowiązkowe, jak nie chcesz popatrzeć to siedź sobie w domu, czy gdzie tam lubisz, nikogo to nie obchodzi. Setki innych skorzystają i tylko to jest ważne.