Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 51-latkowi z Włodawy. Mężczyzna ukradł rower elektryczny za ponad 2 000 złotych. Został zatrzymany przez włodawskich policjantów jak jechał nim znajdując się w stanie nietrzeźwości.

Zdarzenie miało miejsce wczoraj po godzinie 14:00. W trakcie patrolu na jednej z ulic Włodawy policjanci zauważyli rowerzystę, który nie trzyma toru jazdy. Po zatrzymaniu cyklisty wyczuli od niego woń alkoholu. Okazało się, że 51 – latek ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione wykroczenie ukarano go mandatem karnym.
Funkcjonariusze stwierdzili, że to nie jedyne przewinienie mężczyzny. W trakcie czynności ustalili, że rower elektryczny, którym się poruszał nie należy do niego. W trakcie dalszych czynności okazało się, że jednoślad został skradziony z lubelskiej giełdy tego samego dnia. Wartość roweru to ponad 2 000 złotych. Policjanci zatrzymali 51-latka oraz zabezpieczyli jednoślad.
Dziś mężczyzna usłyszy zarzuty dotyczące kradzieży mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa
Ukradł rower, więc musiał to ze swoimi przyjaciółmi uczcić, ale zbrakło stosownych trunków więc trzeba było dowieść. Goście nie dowożą goście konsumują, zachował się z klasą pojechał sam, tylko nie wiadomo po co policja stała w niewłaściwym miejscu.
A tak na poważnie dwa lata wstecz w Żukowie wjechał mi taki rowerem pod samochód pisk opon itp. ale małe zadrapanie na zderzaku zostało. Chciałem zachować się z kulturą więc wykręciłem wentylki i wrzuciłem do rowu sadząc, że sprawa jest zakończona. Pijaczek zaczął mamrotać i straszyć mnie, mój pasażer nie wytrzymał i zręcznym ruchem ręki wprowadził go w stan uśpienia. Szkoda, że tak nerwowo zareagował bo jednak trzeba było wezwać mundurowych.