W centrum Włodawy stanęła nowa wiata przystankowa. Mieszkańcy są zgodni co do tego, że prezentuje się całkiem ładnie i podobnie powinny wyglądać także inne przystanki, ale zwracają uwagę na jeden szkopuł – nie zatrzymuje się tu żaden autobus.
Wiata, o której mowa, stanęła na włodawskim rynku.
– „Mam nadzieję, że Wam się podoba. Głównym celem było wkomponowanie jej tak, aby nie zaburzała tego unikatowego miejsca. No i chcieliśmy, aby było zielono – napisał burmistrz Wiesław Muszyński, prezentując na facebooku zdjęcia nowego przystanku.
Mieszkańcom owszem wiata się spodobała, ale zwracają również uwagę, że to przystanek donikąd, bo poza busem, który dowozi uczniów do Orchówka w roku szkolnym, nie zatrzymuje się tu żaden autobus.
„Bardzo ładna i taka dostojna, i tak będzie sobie stała i czekała na autobus, który nigdy nie nadjedzie? A już myślałam że będzie super, bo będzie tu zajeżdżał bus z dworca np. do Lublina. Byłaby to ogromna wygoda dla ludzi starszych. Może warto pomyśleć o tym?” – zasugerowała jedna z mieszkanek
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Tytuł jak opis pewnej kobiety …
Może burmistrz poda bilans otwarcia nowej kadencji – chodzi o dług jaki ma miasto Włodawa. Czy można pozwolić sobie na bezcelowe ustawianie ławek i innych dupereli.
Temat wyjaśniony na sesji. Odsłuchaj sobie.
Jest jeszcze trochę miejsca w Rynku na lotnisko , ja bym chciała
Burmistrz stawia najpierw przystanek a potem dworzec. To, jakby wcześniej kupił koło zapasowe a potem dopiero samochód. Może i myśli długofalowo ale czy nie będzie tak, jak z miejską stacją paliw. Dzisiaj już cicho sza… do następnej kampanii wyborczej.
Dobrze że burmistrz pozostawił kolejny przystanek. Teraz starosta niech zadba o komunikację bo to jego kompetencje. Pamiętacie jak Romanczuk wybetonowane chełmska z resztą po namowach obecnego starosty. Powycinali drewna i nagle zdziwienie że ludzie mdlaja czekając na busa.
Tam gdzie czekają akurat nie było drzew. To, że nie ma odpowiednich warunków dla pasażerów, to akurat wina samorządu. Nie ważne, czy jest komunikacja publiczna czy prywatna.
Drewno to już wycięte, a wycina się drzewa
A co to za problem, żeby przynajmniej busy do Woli Uhruskiej zajeżdżały na ten przystanek? Przecież przez lata te busy, czy niegdyś autobusy, zatrzymywały się w rynku?
Wszystkie dwa?