Policjanci z włodawskiej drogówki zatrzymali 58-latkę z Włodawy, która kierowała Hyundaiem w stanie nietrzeźwości. Kobieta miała blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas kontroli znieważyła policjantów, a jej mąż naruszył ich nietykalność. Oboje trafili do policyjnego aresztu. Dziś usłyszą zarzuty. Parze grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj, po godzinie 11:00 we Włodawie policjanci ruchu drogowego postanowili zatrzymać do kontroli drogowej samochód marki Hyundai. Za kierownicą siedziała kobieta, od której wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie wskazało wynik blisko 1,5 promila w organizmie.
Gdy potwierdziła się informacja, że kierująca jest nietrzeźwa, policjant poszedł do samochodu po kluczyki. To nies podobało się siedzącemu na fotelu pasażera mężczyźnie. Mąż kierującej zaczął się awanturować i wyrwał kluczyki ze stacyjki. Podczas policyjnych czynności 62-latek zachowywał się agresywnie, obrażał i odpychał funkcjonariuszy. Chciał nawet uderzyć policjanta, ale został obezwładniony. Żona postanowiła wspomóc w poczynaniach 62-latka. Także znieważyła interweniujących policjantów. W rezultacie oboje zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Kobiecie zatrzymano uprawnienia do kierowania, a pojazd trafił na policyjny parking.
Dziś usłyszą zarzuty. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 3 lat pozbawienia wolności. Taki sam wymiar kary przewidziany jest za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa
Oj tam, oj tam od razu nietrzeźwa. Jechała nad Białe zarezerwować kemping na majówkę.
Z moich prywatnych ustaleń wynika, że ci państwo byli w małym zakładzie produkującym bimber. By wybrać właściwy zestaw zaczęli smakować poszczególne trunki, nie było tak naprawdę żadnego pijaństwa tylko degustacja. Osobiście polecam zakład produkcyjny u „Mańka” naprawdę dobry sort sprzedaje bez żadnych dolewek tzw. ruskiego przywiezionego w kole samochodu. Aparatura z nierdzewki, potrójna destylacja, zero zapachu zacieru. Ze szwagrem sprawdzaliśmy jakość „Dębowej” i „Pszenicznej” jest extra i kopie mocno. Szwagier chciał wracać motorynką do domu ale przyrznął we wrota stodoły i od razu zasnął, nie można było go ocucić. Spożywajcie ostrożnie.
Maniek produkuje alkohol o mocy 60%, 80% i 90 % zamówienia na wesela co najmniej na 1 miesiąc przed odbiorem. Łącznie 9 smaków, dostępne są zestawy smakowe o pojemności 100 g .
Do Elbi
Proszę nie usuwać mego wpisu to nie jest reklama tylko dzielenie się wiedzą z potrzebującymi.
sprzedawczyk