Mieszkańcy bloku w Urszulinie w zaledwie cztery miesiące obniżyli koszty ogrzewania niemal o 70 procent. Jak to możliwe? Otóż zamiast korzystać z kotłowni węglowej i lokalnej sieci ciepłowniczej postawili na instalację pompy ciepła, co okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Dotychczas mieszkańcy budynku w Urszulinie ogrzewanie i ciepłą wodę otrzymywali z własnej kotłowni węglowej i lokalnej sieci ciepłowniczej. Od bieżącego sezonu grzewczego 32 lokale bloku korzystają ze zmodernizowanego systemu ogrzewania, który dostarcza ciepło oraz ciepłą wodę użytkową do budynku o powierzchni użytkowej 1600 m2. Wcześniej roczne koszty dostawy ogrzewania i ciepłej wody wynosiły ponad 224 tys. złotych. Po zmianie będzie to ok. 72 tys.
Zł, czyli o ok. 68 procent taniej. Takie inwestycje są objęte dofinansowaniem z programu Grant OZE na poziomie 50 proc. kosztów. W Urszulinie zwrot z inwestycji nastąpi w niespełna 1,5 roku. Pierwszym krokiem do modernizacji była analiza potrzeb cieplnych i dobór rozwiązania, które pozwoliłoby je spełnić a jednocześnie przyniosło wymierne oszczędności. Zdecydowano się na kaskadę sześciu pomp ciepła marki Stiebel Eltron. W efekcie, od czerwca 2024 roku mieszkańcy korzystają z wydajnego i bezobsługowego systemu grzewczego, a wybrane do instalacji pompy ciepła, dzięki wysokim temperaturom zasilania pracują z dotychczasowymi grzejnikami.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
A ile kosztował ten „strzał w dziesiątkę”? Do tego koszty konserwacji, obsługi i zapewne odsetki od kredytu. Tak ładnie napisane – ale czy prawdziwie?
Sam tytuł wskazuje, że jest to prawdopodobnie artykuł sponsorowany. „wszyscy im zazdroszczą” Czyli kto ?