– Kobiecie uciekł piesek i musiała wejść na pustą ulicę. I wtedy ni stąd, ni zowąd zjawił się policjant i wlepił właścicielce czworonoga mandat – mówi nasz rozmówca. Podobno takich policyjnych akcji we Włodawie jest coraz więcej.
Od jakiegoś czasu włodawianie uskarżają się na restrykcje ze strony policji. Chodzi przede wszystkim o wykroczenia dotyczące przejścia przez ulice w niedozwolonych miejscach. We Włodawie od lat mieszkańcy dosyć swobodnie traktowali tzw. pasy, przechodząc często w miejscach, gdzie ich nie ma, ale za to jest wygodniej i krócej.
Jednym z ulubionych miejsc do łapania niesfornych pieszych jest ostatnio ulica Żeromskiego. Podobna sytuacja ma też miejsce naprzeciwko ratusza, gdzie często niektórzy przechodzą „na skróty” do pobliskiej apteki. Inicjatywa policji ma na celu ukrócenie tych praktyk.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Zbliża się nowy sezon rowerowy i policja powinna zwracać większą uwagę rowerzystom, którzy nie korzystają ze ścieżek rowerowych a jeżdżą ulicami powodując utrudnienia kierowcom. Chodzi o ulice Kraszewskiego, Zabagonie, Waligóry. Być może kilka niewielkich mandatów dałoby do myślenia niektórym cyklistom.
Bo Włodawa to takie miejsce, gdzie jak jest ścieżka rowerowa to się jedzie po ulicy, a jak jej nie ma to się pomyka po chodniku …
No nie przesadzajcie, że we Włodawie widać policjantów na ulicach. Widać ich za to siedzących w samochodzie w zatoczce na Lubelskiej lub …w Żabce…
A na ulicach miasta dużo osób bez maseczek ( zwłaszcza młodych) lub starszych z maską na brodzie.
A może to zadanie dla straży miejskiej ( o ile jeszcze ten twór istnieje)?
“Kobiecie uciekł piesek” – cóż za tragedia! A czy piesek miał założony kaganiec i był na smyczy? Czy za tego pieska zapłacony jest podatek? Czy właścicielka sprząta po swoim “piesku”? Wydaje się, że na te pytania należy odpowiedzieć “nie”. Bezkarność właścicieli piesków jest ogromna, nie należy do przyjemności wdepnięcie w to co piesek zrobił, ani też słuchanie przez całą dobę ujadania. W tym wszystkim nie można winić pieska, ale za jego poczynania ponosi odpowiedzialność właściciel.
Podatek za psa został zniesiony we Włodawie w 2020 roku. Wiadomo że Kot nie lubi psa ale żeby od razy wszystkich wrzucać do jednego worka? Owszem jest wielu nieodpowiedzialnych właścicieli ale nie można uogólniać w taki sposób.
Odpowiedź zupełnie oderwana od sensu mojej wypowiedzi. Z jednej strony nadinterpretacja – nie napisałem “wszyscy”. Co do podatku to nie jest najistotniejszy element, więc zacytuje “Kodeks Wykroczeń, nakłada na właściciela czworonogów obowiązek należytej kontroli swojego psa udając się z nim w miejsca ogólnodostępne. Właściciel nie może wypuścić swojego czworonoga jak mu się tylko podoba.”, a “piesek uciekł na ulicę” nie ważne czy pustą. Na koniec powtórzę “W tym wszystkim nie można winić pieska, ale za jego poczynania ponosi odpowiedzialność właściciel” – nie ważne czy Kot lubi/czy nie Psa!
To po co Panie Kocie pytasz czy został zapłacony podatek? Idźmy dalej “Bezkarność właścicieli piesków jest ogromna” czy jest to uogólnienie czy nie? Skąd się wzięło założenie, że właścicielka nie sprząta po swoim psie? Jasnowidzem jesteś, znasz tą właścicielkę? Chyba zbyt szybko oceniasz ludzi, pewnie sam jesteś nieskazitelnie odpowiedzialny. A może pies wystraszył się czegoś i wyrwał smycz z ręki. Tak łatwo kogoś oceniać…
Uraziłem właściciela/kę pieska? Tu nie ma żadnych uogólnień, nie muszę znać osoby której dotyczy artykuł, wystarcz poobserwować. A masz Piesku samochód? Co by było gdyby nagle przed twój samochód wpadł taki “wystraszony piesek”? Oceń to czy zdcydyjesz się uderzyć w pieska czy może doprowadzisz do kolizji ze stratami materialnymi a może obrażeniami ciała innej osoby. Wyznaje zasadę, że to człowiek jest najważniejszy, ale również musi byś odpowiedzialny. Nie mam nic przeciwko przyjaźni do zwierząt do momentu gdy ona nie doprowadzi do naruszenia praw innych osób. Takim prawem jest np. prawo do spokoju i zachowania ciszy nocnej (a w moim przypadku jest z tym problem), także sprzątanie po pieskach, co wielokrotnie czyniłem nie należy przyjemności. Koncentrujesz się na nieistotnych sprawach i tworzysz jakieś fikcyjne alibi by usprawiedliwić nieodpowiedzialne zachowanie.
Jest prikaz i trzeba się wykazać. Proste.