Była to okazja na chwilę rozmowy z żołnierzami i zwiedzanie Rosmaków w środku. Włodawianie są stęsknieni za wojskiem, które – jak się wydaje – ostatecznie opuściło miasto w 1992 r. Zdaniem wielu był to duży błąd.
Wozy pancerne przejechały przez miasto w szyku bojowym.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Błąd czyj, wojska? A ówczesne władze miasto co w tej kwestii zrobiły? Nic! Nawet zwykłego czołgu co stał na terenie jednostki nie chciały a co mówić o zatrzymaniu wojska w mieście. Przykład, jak byłoby można proszę bardzo. Hrubieszów podobne miasto i jednostka wojskowa miała podobnie pójść pod „młotek”. Tylko tam był ks. ppłk Andrzej Puzon i on swoimi kanały doprowadził, że jednostka wojskowa została. Natomiast włodawskie władze pomimo iż były informowane i wiedziały na czele z burmistrzem i radą miasta nie podjęli żadnych kroków aby zatrzymać wojsko. A teraz płacz nad rozlanym mlekiem.
Hahahah klecha decyduje o stacjonowaniu wojsk w Lachistanie. Lepiej zeby do zadnej wojny nie doszlo bo jak przyjdzie co do czego to Moldawia z Malta by nam szybciej nastukaly nic III Rzesza z Ruskimi w 39 tym. Ta kraina to ruina…
Klecha. Śmiejesz się teraz, jak jesteś w pełni sił. A ciekawe jak byłbyś chory lub, jak będziesz na łożu śmierci czy wtedy nie poprosisz owego „klechę” o ratunek.
Jeszcze jakaś kato bajeczka dla zastraszania prostych tlukow?
Tłuk powiadasz, to przeczytaj jeszcze raz swoj post z 10 razy to moze zrozumiesz.
Ciekawe jakim można być „tłuczkiem” na łożu śmierci i śmiać się wtedy z Boga i kościoła katolickiego?
Np ewangelickim tłuczkiem, albo Świadkiem Jehowy, poczciwym Buddystą albo zwyczjnie ateistą. Nawiedzony kolego uwierz, że większość ludzi na tym świecie (nie w Twoim świecie) rodzi się, żyje i umiera w obojętności do Twojego kościoła i Jezuska.
Dzielisz świat na mój i twój ok. Tylko jeden i drugi świat kończy się. A co potem? Nie wiesz? To ci powiem! Po śmierci sąd i niebo albo piekło. Mówisz większość nie chcę Jezusa i kościoła (ciekawe skąd takie dane) też ok ale dla tej „większości” po śmierci co odeszła od Boga czeka w piekle płacz i zgrzytanie zębów Mt. 25.41 „Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!””
Nie ze sr aj się z tymi bajeczkami
Przypomnisz sobie moje słowa na łożu śmierci i przekonasz, jakie to „bajeczki”, tylko wtedy może być już za późno.
Ile razy byles na tym „lozu smierci” nawiedzony dewoto?
Wystarczy, że będziesz tylko raz czując się bezsilny, wtedy inaczej „zaśpiewasz”.
Przesadny lęk przed śmiercią to złożony problem. Dobry psycholog lub psychiatra z pewnością dużo bardziej by Ci pomógł niż szaman w sutannie.
Ufam bardziej Bogu niż człowiekowi. Tobie to samo proponuje a nie wyśmiewanie się z wiary. Za wizytę u psychologa czy psychiatry trzeba zapłacić. A nawet bardzo dobry, wcześniej czy później sam może potrzebować pomocy i będzie „zmagać” się ze śmiercią. Boża miłość jest darmowa i tylko Jezus zabiera lęk a daje pokój!
Wierz sobie w co chcesz, wieczne dziewice, jednorożce, garnek złota na końcu tęczy tylko nie zamęczaj tym innych.
Sam zacząłeś dyskusję a teraz wymiękasz. Tak to jest, jak wierzy się w bóstwa a nie w Boga.
Ja z Tobą nawet przez chwilę nie dyskutowałem. I mam głęboko w doopie Twojego Boga.
Jak nie dyskutowałeś, kiedy od kilku dni rozmawiamy. Pamiętaj, Bóg Cię kocha i czeka póki czas.
hahaha. Nie schlebiaj sobie. O wierze się nie dyskutuje. Tutaj nie ma miejsca na argumenty. Zwyczajnie schowaj sobie tego cielca i się z nim nie obnoś. Ave satan
Przyznałeś się bardziej świadomie czy nie. Jednak jesteś człowiekiem wierzącym, skoro pozdrawiasz szatana i obnosisz się z jego „cielcem”. Zauważ wcześniej czy później kończy się życie. A czy myślałeś co będzie potem i czy boisz się śmierci?
LoL
,,Przejechały przez miasto w szyku bojowym” ten co tak napisał widział wojsko przez szybę w kuchni na defiladzie temu ma taki nos plaskaty .