Dwudziestu pięciu młodych Ukraińców właśnie rozpoczęło naukę w I klasie we włodawskim „Modrzewiaku”. Uczą się w liceum i technikum razem z rówieśnikami z Włodawy i okolic. Wcześniej grupa uczniów z Kijowa i jeszcze dalszych okolic przyjechała do Włodawy na tygodniowe warsztaty językowe i aklimatyzację.
Pierwsze wrażenia dotyczące młodych Ukraińców są bardzo dobre. – Już od trzech lat w naszej szkole kształcimy ukraińską młodzież – mówi Andrzej Romańczuk, starosta włodawski.
Grupa 25 uczniów przyjechała do Włodawy – do ZSZ nr 1 i II LO, do popularnego „Modrzewiaka”, po wstępnej selekcji, jeszcze zimą. Wtedy to specjalna komisja z dyrektorem Eugeniuszem Omelczukiem na czele decydowała o tym, kogo przyjąć. Później były tylko żmudne procedury związane z pobytem i nauką w Polsce. – Mamy naprawdę doskonałe dla nich warunki, tak lokalowe w internacie, jak przede wszystkim fachową kadrę pedagogiczną – mówi dyrektor szkoły. – Uczniowie będą płacić tylko za wyżywienie i ubezpieczenie, wszystko inne powinni mieć za darmo.
Warto dodać, że zgodnie z przepisami subwencja na takiego ucznia, który musi dodatkowo mieć co najmniej 2 godziny tygodniowo zajęć z języka polskiego, oznacza otrzymywanie jej w wysokości 2,5-krotności niż na zwykłego ucznia. Tak się dzieje jednak tylko przez pierwszy rok nauki. Zatem szkole musi zależeć na ciągłym napływie cudzoziemców. W przypadku 25 uczniów jest to dla szkoły „zysk” rzędu ponad 200 tys. zł. Ponadto, im więcej uczniów w szkole, tym większa pewność stabilizacji pracy nauczycieli i faktyczny rozwój placówki. Oznacza to także, że nauczyciele na pewno unikną groźby zwolnień.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
To na wsiach trzeba zamykać szkoły, bo nie ma pieniędzy i małe dzieci muszą dojeżdżać do szkół oddalonych o kilkanaście kilometrów, a tutaj na kształcenie ukraińców polski rząd przeznacza takie środki!!! Żeby chociaż byli to potomkowie Polskich Kresowiaków.
Wojciechu opanuj podstawy języka ojczystego bo jak nie to budemy po bruchach rezaty
Osobniku używający nicka ukraińskiego zbrodniarza odpowiedzialnego za Zbrodnie Ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej jutro zostanie zgłoszone na Policję za propagowanie banderyzmu i zastraszanie.
15.09 1941r. Bandera zostaje aresztowany i przewieziony do obozu w Sachsenhausen, osadzony w wydzielonej części obozu dla uprzywilejowanych, w dobrych warunkach, gdzie prowadzi tajne rozmowy o dalszej współpracy z Niemcami oraz rozpracowuje współwięźniów m.in. generała Roweckiego „Grota”, komendanta AK i innych polityków z całej Europy (przebywała tam też profesura z UJ, AGH i KUL oraz ludzie z polskiego wywiadu). Podczas odsiadki w obozie Bandera doprowadził do porozumienia między OUN-UPA a Abwehrą a na zakończenie odsiadki spotkał się z Himmlerem który stwierdził „Odpadła potrzeba waszego wymuszonego sytuacją przebywania w fikcyjnym areszcie”. W grudniu 1944 roku Bandera i jego kompani zostali zwolnieni z obozu zagłady w Sachsenchausen w związku z tworzeniem przez Niemców Ukraińskiej Armii Narodowej. Bandera otrzymał mieszkanie służbowe i zabrał się do energicznej współpracy z hitlerowcami. Po 1945 roku, po zakończeniu II wojny światowej i upadku III Rzeszy Niemieckiej, Bandera został konfidentem służ specjalnych Wlk.Brytanii i RFN, przebywał koło Insbrucku w miejscowości Seeder ,w wygodnym mieszkaniu, pod czujną opieką swojej ochrony i wywiadu brytyjskiego, co uchroniło go od stryczka.
Chcąc uniknąć deportacji i kary śmierci za dokonane ludobójstwo, Bandera wyrzekł się swojego ukraińskiego pochodzenia i twierdził że jest Polakiem na wygnaniu, zmienił nawet dowód tożsamości ze Stepan Bandera na Stefan Popiel. Zamieszany był też w wiele afer, między innymi w „aferę dolarową” czy przerzut kosztowności zrabowanych pomordowanym Polakom i Żydom na terenie II RP za „żelazną kurtynę”.
Mimo posiadanego obywatelstwa polskiego i zmienionego nazwiska wytropił go wywiad sowiecki i zlikwidował 15 października 1959 roku w RFN, gdzie ten się ukrywał. W historii Polski zapisał się jako Kat nr 3 Narodu Polskiego.
Zachowują się jak bydło ,rozwydrzone małolaty.
mariusz ojczyzna w niebezpieczenstwie ukraincy zalewajo wlodawe a ty szabli nie chwytasz na kon nie siadasz maciarewicza z jego ormo na pomoc nie wzywasz?!
Wielu się do nie podoba, ale boją się odezwać!5