Rozpoczęły się już prace przy budowie bariery elektronicznej na granicy polsko-białoruskiej w województwie lubelskim. W tym momencie prace realizowane są na terenie powiatu włodawskiego.
Na polskim brzegu rzeki granicznej Bug trwa oczyszczanie terenu z drzew oraz krzewów. Staną tu słupy do kamer oraz montowana jest instalacja zasilająca i transmisyjna.
– Długość bariery elektronicznej w całości przebiegającej na tym odcinku w zasięgu Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej wyniesie około 172 km. W jej skład wejdzie m.in. około 1800 słupów kamerowych, około 4500 kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych oraz specjalne czujniki zapewniające wykrywanie różnych cech fizycznych obiektów – informuje kpt. Dariusz Sienicki,rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.
Jeszcze trochę a będziemy rozbierali mur na granicy z Białorusią a budowali mur na granicy z Ukrainą. Jeszcze trochę… połajanek Zeleńskiego, czy Kułyby
I dobudowywali barierę elektroniczną na rzekach.
Po co rozbierać na granicy z Białorusią? Granicę z UA trzeba wzmocnić! Wzmóc kontrolę. Itp
Bo Łukaszenka nie łaja polskiego ministra spraw zagranicznych jak Zelenski, zarzucając mu brak wsparcia Ukrainy przez Polskę w rozmowach akcesyjnych do UE. Nie zarzuca Polsce braku dostaw uzbrojenia, które Polska bezwarunkowo powinna dostarczać Ukrainie, gdyż ta broni Polskę przed rosyjskim agresorem. W końcu nie mówi, że nie powinno się żądać ekshumacji pomordowanych w rzezi wołyńskiej, gdyż to przeszłość, dla której w stosunkach polsko-ukraińskich nie ma miejsca. No ja bym się mocno zastanawiał, czy jednak Białoruś nie jest Polsce bardziej przyjazna niż Ukraina. Na miejscu Sikorskiego wstałbym, uśmiechnął się do Zelenskiego i wyszedł z tego spotkania. A następnego dnia zamknął hub w Jasionce. Może uprzytomniłoby to Zelenskiemu i Ukraińcom, że bez pomocy Polski już nie istnieją.
Zauważ, że ani PL ani Białoruś nie są krajami neutralnymi. Oni grają w drużynie pod przewodnictwem Rosji zaś my z Ukrainą jesteśmy w bloku któremu przewodzą USA.
I to ma usprawiedliwiać przystąpienie Polski do wojny z Rosją z powodu jej konfliktu nie z nami tylko z Ukrainą? Pieprzyć taki sojusz, który z Polski ponownie chce uczynić strefę buforową. Zmieniliśmy tylko Pana a w dalszym ciągu wykonujemy posłusznie obce rozkazy. Sikorski przy Blinkenie wyglądał jak posłaniec, a nie jak minister spraw zagranicznych niezależnego państwa. Wciąż nie stać nas na politykę zagraniczną w służbie własnej racji stanu a nie USA? co to za polityce, którzy ponownie poświęcić chcą własny kraj w imię obcych interesów? Czy ludzie są ślepi i głusi, czy tak otumanieni, że nie rozumieją, że zmierzamy prosto ku wojnie.
Dlaczego nie ma jeszcze ludzi na ulicach protestujących przeciwko polityce rządu s sprawie Ukrainy? Były protesty rolnicze, protesty w sprawie aborcji, czy wolnych mediów a w decydującym momencie, kiedy ważą się losy milionów ludzi ze wszystkimi konsekwencjami wojny: utratą własności, koniecznością bezsensownej walki, śmiercią, kalectwem czy emigracją. Ludzie siedzą otumanieni lejąca się z mediów propagandą sukcesu Ukrainy w walce z Rosją, rzekomym zagrożeniem Polski ze strony Rosji, czy wreszcie koniecznością kupna uzbrojenia od USA, którego transze mamy dostać w 2037 r., podczas kiedy rzekomy konflikt zagraża nam dzisiaj. Ludzie nie protestują, nie wychodzą na ulicę, nie dają sygnału rządowi, że nie godzą się na udział Polski w konflikcie z Rosją, co stanowiłoby istotne wsparcie polskiego rządu w rozmowach z USA. Co się stało z Polakami? Zatracili zdrowy osąd sytuacji, czy są całkowicie sterowalni po obostrzeniach pandemii, kiedy godzili się na spacerowanie małżonków w odległości 3 metrów od siebie, czy zakładanie maseczek przy wejściu do lasu? Gdzie są studenci, uczniowie, młodzież i młodzi ludzie, którzy będą armatnim mięsem i którzy poniosą najgorsze konsekwencje udziału Polski w konflikcie z Rosją? Co się stało z tym krajem?
Nie jestem wędkarzem więc teren wzdłuż granicy można zaminować minami przeciwpiechotnymi.
Na drony, rakiety i samoloty jak znalazł….
Na środki ataku powietrznego płot nie poradzi, ale na to poradzą eksperci Zemke, Różański i mistrz Kosiniak z Kamyszem. Takich trzech, jak ich dwóch to nie ma ani jednego. 😉
Ukraina-Polska. Umowa w sprawie wzajemnej współpracy w dziedzinie obronności. Warszawa. 2016.12.02. No zgadnij kto ją podpisał? I módl się, aby Ci którzy jej nie podpisywali mieli na tyle odwagi i charyzmy aby, wbrew amerykańskim interesom a zgodnie z polską racją stanu, wyciągnąć Polskę z tej szkodliwej dla niej we wszystkich wymiarach, pożal się Boże “współpracy”