Urzędnicy wystosowali zapytanie o cenę do kilku firm z województwa lubelskiego, które zajmują się ochroną kąpielisk i miejsc do kąpieli. Wśród tych, którzy otrzymali zapytanie, jest również chełmskie WOPR, którego ratownicy od wielu lat czuwali nad bezpieczeństwem wczasowiczów wypoczywających nad Jeziorem Białym. Jednak w tym roku władze WOPR nie mogą być pewne tego, że znów będą świadczyć usługę.
– Na zabezpieczenie dwóch kąpielisk: wewnątrz pomostu pływającego oraz na 70-metrowym odcinku wzdłuż plaży i 47 m wgłąb jeziora, od lipca do końca sierpnia mamy tylko 65 tys. zł. Nie jesteśmy w stanie wygospodarować większej kwoty, dlatego szukamy firmy, która zaproponuje konkurencyjną cenę – wyjaśnia Marta Wawryszuk, sekretarz gminy Włodawa.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.
Przepraszam bardzo, ale jeśli na to gmina przeznaczała pieniądze bądź co bądź publiczne bo swoich pieniędzy gmina nie ma to nie powinno być to ogłaszane poprzez przetarg? Wtedy firmy, które maja takie usługi po prostu startują w przetargu i albo wygrywają albo nie. A tu wychodzi ze dogadywali się po znajomości itd. Skoro gmina wydaje na ratowników pieniądze to chyba tylko poprzez przetarg, czyż nie?
,,Potrzebna tania ochrona” Elegancko tanie mięso psy jedzą. Oszczędzać, żałować środków finansowych na bezpieczeństwo wypoczywających dzieci i rodzin. Resztę sobie ludzie dopowiedzcie sami .
Gmina znacznie podniosła opłaty za śmiecie na działkach i teraz szuka tanich ratowników? To na co przeznaczyła pieniądze na premie?
Jak daleko sięga moja pamięć, zawsze gmina nie miała pieniędzy na ratowników i wsparcie Policji, czyli na bezpieczeństwo wypoczywających jednocześnie „dojąc” ich niemiłosiernie. Żeby przynajmniej prowadziła jakieś inwestycje, pozostawiając coś dla potomnych. To ostatecznie na co idą zarobione pieniądze myślę, że warto dobrze przyjrzeć się tej kwestii.
Okuninka zasypana odpadami. Śmieci w workach wystawiane przed posesje stoją po kilka dni. Ptaki i zwierzyna rozrywają je i mamy piękne efekty. Ogniska epidemii pielęgnujemy sami. Gdzie podziały się kontenery. Kto poniesie odpowiedzialność za ten trudny do opisania bałagan, Panie Wójcie zapraszam na wycieczkę do Okuninki. Może wreszcie przejrzy Pan na oczy.
Kontenerów na Glinkach brak. Na dodatek wysypiska ogrodzone siatką. Gmina myśli, że sezon zaczyna się od wakacji. Pytanie co robią letnicy z igliwiem z działek i ściętymi gałęziami, zrobili dzikie wysypiska. A na dodatek walają się tam reklamówki śmieci. Wystarczy spojrzeć.
Nihi Novi w naszej gminie.
Wójt Sawicki kilka lat temu wprowadził podobną organizację, tzn. odbiory odpadów bez stałych składowisk (czyt, kontenerów). Po publikacji zdjęć zaśmiecionej Okuninki w prasie lokalnej i ogólnopolskiej zmienił organizację odbioru odpadów i wszystko wróciło do normy.
P.s. Czy owe utrudnienia związane są z tak wysoką podwyżką ?