(20 grudnia) – Za 1700 zł pensji miesięcznie to nie tylko nie da się godnie żyć, ale w praktyce żyć się nie da w ogóle – mówią pracownicy włodawskiej prokuratury, którzy pikietowali przed swoim miejscem pracy w czwartkowe południe.
Płace w administracji prokuratur w Polsce są na żenująco niskim poziomie. Podwyżek nie było od 2008 r., a ostatnia w wysokości 200 zł brutto traktowana jako przejaw jałmużny. A, jak mówią sami prokuratorzy, to właśnie od jakości pracy administracji zależy w decydującej mierze sprawność wymiaru sprawiedliwości.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.