Dalszy ciąg kłopotów fabryki Sco-Pak w Orchówku. Okazuje się, że kierowana od ponad dwóch lat przez zarządcę firma permanentnie truje Bug. Tylko w ub. r. kilkakrotnie została przyłapana na spuszczaniu ścieków wprost do rzeki. Sprawa jest już w prokuraturze i na biurku marszałka województwa.
Śmierdzący osad i piana, zmieniony kolor wody, zanieczyszczone przez szlam brzegi rowu i ślady działania chemii na przybrzeżnej roślinności – takie są naoczne skutki odprowadzania nieoczyszczonych ścieków do Bugu przez zakład produkcji papieru i tektury Sco-Pak. Na razie nie wiadomo, na jak wielką skalę została skażona rzeka. Wiadomo, że firma, kierowana przez zarządcę, zrzucała swoje nieoczyszczone ścieki do Bugu regularnie.
– Rzekę mamy pod stałym monitoringiem – mówi Andrzej Wereszczyński, kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. – Standardowo pobieramy próby wody, ale też reagujemy na zgłoszenia, których w zeszłym roku najwięcej otrzymaliśmy od Straży Granicznej i wędkarzy łowiących w okolicach Orchówka. Tych zawiadomień było dużo i wiele z nich się potwierdziło.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Ciekawe ile lat truje i od jakiego czasu jest to wiadome policji i innym organom ścigania na których spoczywa ustawowy obowiązek udaremnienia tego procederu bo jeśli wiedziały i nic nie robiły to cóż niedopełnienie obowiązków służbowych jak drut a to juz lekko zalatuje kryminałem . Jakie kroki były do tej pory podjęte by zaprzestać tego procederu przez organa ścigania oraz inne właściwe w tym zagadnieniu formacje ?
Zapewne czytelnicy chętnie by się tego dowiedzieli a rzetelny dziennikarz który uiścił ten artykuł zaspokoi ciekawość czytelników bo przecież nie zostawi takiego kalibru sprawy jedynie na tej lakonicznej wzmiance o zatruwaniu środowiska .
WIOŚ … ????
A gdzie jest Starosta i Wicestarosta ???????
Gdzie jest wszechmogący pis!
Siedzi cicho tak samo jak cicho siedziało PO, PSL, AWS i wszelka inna swołocz rządząca tym łez padołem od dekad. Przedsiębiorca to Bóg bo daje miejsca pracy (czytaj eksploatuje tanią siłę roboczą za najniżsżą krajową) a to ładnie wygląda w broszurkach wyborczych. Przyroda nikogo nie interesuje.
Mariusz Boski-Kodeński niech się tym zajmie, to by było coś pożytecznego i potrzebnego a nie tylko jakieś mało potrzebne place zabaw
Pan Mariusz tylko pod siebie chyba bo plac zabaw niedługo będzie mu potrzebny???