Nie pomogły negocjacje, rozmowy i wszelkie ustępstwa, na jakie gotowa była pójść dyrekcja chełmskiego szpitala. Lekarze ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego nie wycofali wypowiedzeń i SOR się posypał. W miniony weekend jeszcze udało się zlepić obsadę, która w nagłych przypadkach pomagała pacjentom. Ale co będzie, nie wiadomo.
Problemy ze Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym nie pojawiły się nagle. Od lat dyrekcja miała kłopot z poskładaniem grafiku dyżurów. Nasilało się to jednak głównie przed sezonem urlopowym. A i praca na oddziale kiedyś była trudniejsza i było znacznie więcej pacjentów niż teraz. Co się zatem stało, że lekarze z chełmskiego SOR złożyli wypowiedzenia? Ich zdaniem zmieniły się okoliczności i znowu są obciążeni ponad siły. Przestał działać SOR we Włodawie, problemy z odziałem ratunkowym ma oddział w Krasnymstawie. I wszyscy pacjenci z tych terenów, chcąc nie chcąc, po pomoc muszą jechać do Chełma. A tutaj mogą zastać zamknięte drzwi.
– Lekarze złożyli wypowiedzenia miesiąc temu. W tym czasie spotykaliśmy się wiele razy, negocjowaliśmy, ustalaliśmy nowe warunki i zasady pracy, bo wbrew powszechnej opinii wcale nie chodziło o pieniądze. Wydawało się nawet, że doszliśmy do jakiegoś konsensusu i przygotowywaliśmy już postulaty na piśmie, które dyrekcja gotowa była zaakceptować (tak naprawdę bez wyjątku wszystkie żądania lekarzy).
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia
Zasada domina? Jeden, drugi, trzeci…który następny?
Panie Starosto czekamy na informacje w sprawie włodawskiego szpitala. Coraz bardziej niepokojące informacje słychać na mieście. Czekamy na rzetelne informacje. MAMY PRAWO WIEDZIEĆ gdzie szukać pomocy!
Rozumiem, że POzostala służba zdrowia POkryjomu dąży do takiego statusu jak dentyści. Totalna prywatyzacja. Za wizytkę małą 300 PLN, za opreacje 50 tysięcy. POZ TO PO 200 PLN. Są w stanie przerobić każda kwotę z budżetu, o owsiakowskich groszach nawet nie ma co mówić. Kasa dla SZ bezposrednio. Na rękę, bez kasy fiskalnej najlepiej itd. Czyż nie? Panie Czyż? Czysta woda i neotvp nie kłamie? Co Pan limuzyniarz na to?
Jedyny słuszny model finansowania ochrony zdrowia. Raz na zawsze skończyć trzeba z iluzją bezpłatnej ochrony zdrowia. Pozostaną prywatne ubezpieczenia, dużo korzystniejsze niż ZUS-owskie – dla tych którzy wolą być ubezpieczeni. Prywatne jednorazowe opłaty za usługi medyczne, dla tych którzy wolą płacić jednorazowo. Skończy się łupienie przedsiębiorców – którzy nie korzystają z publicznej ochrony zdrowia – procentową składką zdrowotną uzależnioną od dochodu, która ma na celu de facto finansowanie bezpłatnej ochrony zdrowia takim jak Ty. Spowoduje do odciążenie ochrony zdrowia od przypadków typu “zdarte kolanko, rozcięty paluszek”, zwiększy dbałość o zdrowie spółeczeństwa i świadomość ryzyk zdrowotnych związanych ze stylem życia, dietą, używkami itd… Wymusi wzrost kompetencji pracowników ochrony zdrowia oraz standardów w ochronie zdrowia, poprawi dostęp do opieki i czas oczekiwania na usługi medyczne, zlikwiduje lobby profesorsko-ordynatorskie blokujące rozwój młodych w ochronie zdrowia oraz zdecydowanie zmniejszy jednostkowy koszt ochrony zdrowia, poprzez skorygowanie w dół absurdalnych wycen procedur medycznych, które w przypadku pieniędzy publicznych brane są z sufitu, tylko dlatego, że nie korygują jej prawa wolnego rynku i wolnej konkurencji. Same pozytywy, zero negatywów.
Nie mam z tym nic wspólnego. Dodam, że opłaty usług przez pacjentów nigdy nie wymuszą korekty cen ,,w dół”. To mit, że rynek reguluje. Jeśli już, to populację ludzi. Nie masz kasy, to umieraj jak jesteś chory. Pracodawca, który nie będzie musiał płacić zusu pracownika, na pewno nie zapłaci więcej pracownikowi. Sobie weźmie więcej. We współczesnym świecie nie każdy może zostać kapitalistą. Dużo ludzi zawsze będzie pracownikami i to najczęściej tzw biednymi pracującymi. Poniekąd spróbuj tego modelu zanim się wypowiesz o rynkowych samoregulacjach. To teoria Strzembosza też się nie sprawdziła.
Funkcjonuje w tym modelu od kilkudziesięciu lat, więc twoje przemyślenia w tej kwestii mnie nie interesują, gdyż oparte są o to co ci się wydaje, natomiast moje o praktykę dni. A jeżeli nie masz z tym nic wspólnego, to czemu jęczysz na ten temat?
Źle czytasz. Funkcjonujesz bo jesteś jeszcze zdrowy. Jednym słowem udało Ci się. Nie wyzywaj mnie, bo z kolei twoje doświadczenia mnie nie interesują. Bo tutaj jest jak jest i inaczej nie będzie. Żebyś się nawet wspiął na Parnas. Nic do ciebie nie mam i nie bierz tego do siebie. Na ZUS mam wywalone i nic mnie to nie obchodzi co ci się udało przez kilkadziesiąt lat.
A gdzież to powyżej w mojej wypowiedzi obdarzyłem cię jakimś epitetem? Zdrowie to nie kwestia tego co się ci udało, ale codzienna, właściwą higiena życia, która eliminuje zdecydowaną większość ryzyk zdrowotnych. Masz takie zdrowie, jak o nie dbasz i nie jest ci potrzebna do tego systemowa ochrona zdrowia, wystarczy świadomość i konsekwencja. Gdyby ludzie chorowali z powodu braku terapii medycznych, to powinni poddawać się im profilaktycznie. Jednak korzystasz z nich dopiero wtedy gdy zachorujesz, a więc nie z powodu ich braku, lecz z powodu twoich zaniedbań wobec samego siebie. Terapie medyczne poza antybiotykami i chirurgią jedynie znoszą objawy choroby nie likwidując ich przyczyn. Dlatego zdecydowana większość chorób trapiących ludzi ma charakter przewlekły pomimo stosowania terapii medycznych. Więc zamiast jęczeć, zapytaj znajomych, którzy cieszą się zdrowiem, tryskają energią i świetnie wyglądają, co robią, że tak im się udało :). Bo im więcej robią, tym bardziej im się udaje.
Rozumiem, że POzostala służba zdrowia POkryjomu dąży do takiego statusu jak dentyści. Totalna prywatyzacja. Za wizytkę małą 300 PLN, za opreacje 50 tysięcy. POZ TO PO 200 PLN. Są w stanie przerobić każda kwotę z budżetu, o owsiakowskich groszach nawet nie ma co mówić. Kasa dla SZ bezposrednio. Na rękę, bez kasy fiskalnej najlepiej itd. Czyż nie? Panie Czyż? Czysta woda i neotvp nie kłamie? Co Pan limuzyniarz na to?
A nasz były starosta zrejterował i ma się dobrze pomimo,że powinien mieć na sumieniu razem z koleżanką włodawski szpital. Mało tego ma duże szanse zostać europosłem, tak się “kaszle”.
Jak to? Szpital w Chełmie(Wojewódzki nie powiatowy) ma kłopoty i nikt nie krytykuje władz samorządowych? Czyżby mieszkańcy Chełma rozumieli więcej niż u nas?
Anonimie z 7 czerwca z 7.45. Mówisz uporczywie, że jęczę. To jak Twój tekst nazwać? Ale co tam, 100 lat życzę!
Antidotum.
Ktoś wie kiedy na kiedy starosta planuje kolejne msze w intencji powiatu? Jeśli jest tak źle jak mówi tak wybitny samorządowiec jak Pan Zanko to naprawdę została nam tylko modlitwa.