Każdego dnia na policję zgłaszają się pokrzywdzeni, którzy w sieci stracili pieniądze. Oszuści są niezwykle pomysłowi, więc pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, a przede wszystkim o tym, by nie podawać danych do swoich kont, kart, haseł, kodów, loginów czy też nr pin. Nie instalujmy też żadnych aplikacji proponowanych nam w rozmowach telefonicznych lub przesłanych linkach – a w przypadku jakichkolwiek podejrzeń powiadamiajmy bank i organy ścigania. I nie dajmy się oszukać!

W ostatnich dniach włodawscy policjanci otrzymali kilka zgłoszeń o kolejnych oszustwach, do których doszło na popularnych portalach sprzedażowych i społecznościowych, a ich ofiarami padli mieszkańcy naszego powiatu. 38 latek stracił ponad 1000 złotych, gdy chciał sprzedać rower dziecięcy. Mężczyzna wystawił towar na jednym z portali sprzedażowych, kupujący przesłał mu link do rzekomego zatwierdzenia płatności, a następnie uzyskał dostęp do jego konta, z którego znikło ponad 1000 złotych. 69 latek natomiast zawiadomił, iż użytkownik jednego z portali społecznościowych, korzystając z konta jego znajomego zaprosił go do udziału w konkursie i uzyskał dostęp do jego karty bankomatowej oraz konta z którego dokonał kilku płatności internetowych o łącznej wartości przekraczającej ponad 4 000 złotych. 24 latka dostała wiadomość na portalu społecznościowym z konta swojego kolegi, że potrzebuje on pilnie zapłacić około 200 złotych za części samochodowe i poprosił ją o kod Blik. Gdy mu wysłała kod, powiedział, że kod nie działa i żeby przesłała kolejny kod, a po chwili jeszcze jeden kod, bo musi coś jeszcze pilnie dokupić. Dziewczyna podała kody, a gdy po jakimś czasie odezwała się do kolegi na inny komunikator – dowiedziała się, że ktoś mu się włamał na konto oraz, że on do niej nie pisał i nie prosił o żadne kody. Gdy 24-latka sprawdziła swój rachunek, okazało się, że z jej konta znikło ponad 1700 złotych.
Policjanci ponownie apelują o ostrożność. Pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w sieci, a przede wszystkim o tym, by nie podawać danych do swoich kont, kart, haseł, kodów, loginów czy też nr pin. Jeśli ktoś ze znajomych prosi o pożyczkę – dzwońmy na jego nr telefonu i sprawdzajmy to, również wszystkie rzekome superoferty i wygrane. Załóżmy też oddzielne konto i kartę do transakcji internetowych. Nie instalujmy żadnych aplikacji proponowanych nam w rozmowach telefonicznych lub przesłanych linkach. Pamiętajmy, by w przypadku jakichkolwiek podejrzeń powiadomić bank i organy ścigania. I najważeniejsze – nie dajmy się oszukać!
podinspektor Bożena Szymańska