Wakacyjne połączenie kolejowe na trasie Chełm – Włodawa funkcjonowało w letnie weekendy z nadzieją na pobudzenie turystyki i przywrócenie znaczenia kolei w regionie Polesia. Samorządy dołożyły do projektu ponad 150 tysięcy złotych, ale efekty trudno uznać za imponujące, bo skorzystało z niego zaledwie 1635 pasażerów. Mimo to inicjatorzy projektu zapewniają, że kolej nad Bugiem ma sens.
Szynobus kursował od 28 czerwca do 31 sierpnia, dwa razy dziennie w każdą sobotę i niedzielę. Łącznie wykonano ponad 40 kursów. Średnia frekwencja wyniosła ok. 40 pasażerów na jeden przejazd, co daje jedynie około jedną czwartą zapełnienia składu. Efekt finansowy również nie budzi entuzjazmu, bo z biletów pozyskano jedynie 21 tysięcy, łatwo więc obliczyć, że projekt zamknął się stratą w kwocie ok. 130 tys. zł. Choć liczby wyglądają słabo, to samorządowcy bronią idei. Wójt gminy Włodawa Dariusz Semeniuk podkreśla jej znaczenie strategiczne.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Tylko kolejowe połączenie z Lublinem być może jest szansą. Ale,!??
No a co tu się dziwić jak pociągi jadą z maksymalną prędkością 40km/h i czas przejazdu jest tragiczny + stacja Włodawa i Okuninka Białe są pośrodku niczego a ta druga w lesie 4km od Jeziora. Do stacji Włodawa nie dojeżdżał nawet żaden bus który mógłby ludzi zawieść do miasta czy nad Białe. Dodatkowo ten szynobus zamiast być zintegrowanym z pociągami dalekobieżnymi (do Warszawy czy z IC Kujawiak) to zrobili z szynobusami do Lublina (można było zrobić bezpośredni) gdzie jest bus z Okuninki i Włodawy do Lublina który jedzie szybciej. A do Chełma z Włodawy nawet nie opłacało się jechać bo po dojeździe ostatni kurs do Włodawy był za 10 minut, a potem nie ma jak wrócić. No ale cóż tak to jest jak Kraśnicki marszałek o nas „dba”.
Gdyby Mario inni rozdający nie swoje pieniądze zarobili w swoim życiu własnymi rękoma chociaż 1000 zł, od tego odprowadzili podatki, to by kilka razy przeliczał czy taka „inwestycja” się opłaca. Przeszło sto tysięcy co roku dokładać dla przejazdu kilkudziesięciu pasażerów, to raczej jest to czyjeś „widzi mi się”, a nie reklama.
Jak byłby rozkład, jak kilka lat temu, że w Chełmie a nie we Włodawie jest postój 3 – 4 godziny to byłby sens jechać.
OK
Jedyna sensowna kolej to Włodawa Parczew Warszawa
Tak
I teraz pkp ma wydać 500 mln na linię kolejową do Włodawy
Przez Chelm do Lublina? Bez sensu.
Idioci nie rozumieją, że jeżeli coś umarło „śmiercią naturalną” to każda próba wskrzeszenia tego zakończy się tak samo.
Wszyscy narzekacie. A co bybyło, gdzyby połoczecnie Chełm – Brześć fonramlnie funkcjonowało i nie było by wojny? Włąćzcie swoje myslenie i pozwólcie mysleć komuś, kto wie lepiej!!!!
Ja już tego nawet nie chcę czytać, jak od wielu lat kilku oszołomów zmierza do ograniczenia rozwoju a nawet, można powiedzieć do całkowitej degradacji miasta, powiatu. To oni(nie wiadomo nawet kto to jest) z własnej kieszeni ponosza jakiekolwiek koszty myślę, że na pewno nie. Ich celem jest niszczenie blokowanie rozwoju regionu, dlaczego się kryja pod jakimiś pseudonimami. Ustalić, złapać i ….. do powiedzcie sobie sami. Nie aktualna władza, radni nie zrobi z nimi porzadku, nie maja wiedzy i siły
Zdradź na czym ten rozwój gospodarczy miasta i powiatu ma polegać, gdyż może mieszkańcy czegoś nie dostrzegają?
W sedno. Celne pytanie, które stanowi początek działań samorządu. Reszta? To furda.
Fajnie na grzyby będzie można pojechać pociągiem, super
Wyskoczysz, nazbierasz i jeszcze dogonisz szynobus i pojedziesz dalej. Tak sie kiedyś mówiło o pociągu do Chełma. Ale, jedyne celowe połączenie kolejowe, to Włodawa-Lublin i dalej. Ale tak nie będzie, niestety.