– Bardzo możliwe, że od niedzieli będzie w Polsce całkowity lockdown. Jeżeli już w czwartek, czy w środę będziemy zbliżali się do liczby 30 tys. zakażeń wyraźnie ją przekraczając, to będzie już nie tylko potencjalny scenariusz, ale realny – powiedział w poniedziałek prof. Andrzej Horban.
Na antenie Polsat News prof. Horban pytany był o szczyt trzeciej fali. – Trudno jest precyzyjnie powiedzieć, kiedy to będzie – powiedział.
Wyjaśnił, że zależy to od wielu czynników, w tym m.in. od liczby osób zaszczepionych, przestrzegania zasad sanitarnych bezpieczeństwa, wydolności służby zdrowia i od pogody.
– Myślę, że koniec kwietnia, początek maja – już sytuacja zacznie być znacznie lepsza. Pod koniec maja będziemy kierować się w kierunku normalności. Musimy więc przetrwać ok. dwóch miesięcy – powiedział prof. Horban.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Dziennika Wschodniego.
U mnie ludzie tego typu jak wymieniony w artykule [nie przytaczam celowo] nie mają żadnego autorytetu, tyle się od nich dyrdymałów przez rok trwania tej PLANDEMI nasłuchałem, ze niech te rady, włożą w swoje kalosze.
Lockdown poprzez wprowadzanie stanu epidemiologicznego zamiast rozporządzeń?
Pis ma krew na rękach !
Czyją, pociąłeś się czy jak?
Przykład; dopuścili do Angielskiej odmiany COVID -19 JAKI nam wmawiają teraz jaki jest
Za rok kto wie, czy nie będzie inna.
Przecież zbliża się Wielkanoc, więc masoni w ramach walki z wyznawcami coraz bardziej kręcą śrubę społeczeństwu. Większość łyka plandemię. Pozdrawiam!
Jebnięty fanatyk
brawo! ograniczyć jeszcze możliwość przemieszczania żeby te baby z piorunami, wszyscy zoboczeńcy i totalna opozycja siedziala w domu! łazi to to po ulicach bez maski i rozsiewa zarazki!
Hej Incel! Pobudka! Zesrałeś się!