Głośno jak nad Białym. Dwie dyskoteki imprezują i mandatów nie przyjmują

Cisza nocna w Okunince to martwy przepis – skarżą się samorządowcy, przedsiębiorcy i turyści odpoczywający nad jeziorem Białym. Głośne imprezy do białego rana urządzają dwie dyskoteki. Mandatów od policji nie przyjmują

Skargi na hałas w tej popularnej turystycznej miejscowości nie są niczym nowym. Sprawa została poruszona nawet na ostatniej sesji sejmiku województwa.

– Władze gminy są bezsilne, nie mogą znaleźć żadnej wykładni prawnej, żeby te dyskoteki ograniczyć albo zamknąć. Dlatego jest prośba, byśmy tę sprawę rozpatrzyli na wyższym szczeblu – zaapelował do marszałka Krzysztof Gałan, radny Koalicji Obywatelskiej.

Setki policyjnych intwerwencji

Radny wskazuje na dwa lokale: „Shark Village” oraz „U Drwala”, gdzie każdego dnia wakacji odbywają się imprezy trwające do białego rana.

– Rozumiem, że w weekend i do północy. Ale dzień w dzień do 4 nad ranem? – oburza się radny, który sam ma działkę nad jeziorem Białym. – Sam wielokrotnie zgłaszałem takie sytuacje na policję. Ale mundurowi przyznają, że są bezradni. Kiedy zjawia się patrol, właściciele lokali odmawiają przyjęcia mandatu. A potem wszystkie takie przypadki, zazwyczaj już po sezonie, są kwalifikowane przez sąd jako jedno wykroczenie. I taki przedsiębiorca dostaje 5 tys. zł mandatu. Czyli tyle, ile zarabia przez kilka godzin – twierdzi Gałan.

Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Dziennika Wschodniego.

3 komentarzy "Głośno jak nad Białym. Dwie dyskoteki imprezują i mandatów nie przyjmują"

  1. Czym się mają przejmować jak np miasto oficjalnie łamie ciszę nocną np jękami wczoraj po 22.Ktoś za to dostał mandat?Hehe

  2. Byla strefa i pandemia to byl spokoj a teraz znowu chalasy i imprezki wszedzie.

  3. podpalić skurwsyna i tak do skutku… jest teraz dobry czas…

  4. Internet Telewizja Włodawa

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Skip to content