Dyrektor PUP zdegradowany!

Zbigniew Woszczyński, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy we Włodawie, wydawało się nieodwoływalny, stracił stanowisko. Po ponad dwudziestu latach kierowania włodawskim pośredniakiem fotel dyrektora zamienił na krzesło szeregowego pracownika PUP.

Zbigniew Woszczyński (57 l.) szefował Powiatowemu Urzędowi Pracy we Włodawie od 1999 roku. I choć od wielu lat, przy okazji każdej zmiany władzy w powiecie, spekulowano, że jego dni na stanowisku szefa zatrudniaka są policzone, on potrafił dogadać się z każdą rządzącą powiatem opcją – od lewicy po prawicę, od Samoobrony po PSL. Dyrektor umiejętnie budując wizerunek apolitycznego fachowca, mimo różnych opinii wśród samych pracowników PUP, pewnie jeszcze długo utrzymywałby swoje stanowisko, gdyby nie… epidemia koronawirusa.

Dyrektor nie wystąpił bowiem o skorzystanie przez PUP z przyznanej przez rząd, po ogłoszeniu w marcu br. stanu epidemii i lockdownu, możliwości zwolnienia z opłacenia składek ZUS od wynagrodzeń pracowników. W ten sposób PUP we Włodawie nie zaoszczędził ponad 50 tys. zł, wobec czego starosta nie mógł nie wyciągnąć konsekwencji. Pod koniec września sprawa stanęła na zarządzie powiatu. Dotarliśmy do protokołu z tego posiedzenia.

Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.

1 Komentarz do "Dyrektor PUP zdegradowany!"

  1. Pewnie Starosta ma przejaciela z Chełma

  2. Artykuł (cała jego treść w odesłaniu) bardzo tendencyjny… ale to niestety „poziom” dzisiejszego „dziennikarstwa”.

    Co ciekawe, z treści całego artykułu wynika inna – moim zdaniem grubsza sprawa. Zgodnie z artykułem wszystkie jednostki organizacyjne Powiatu wystąpiły o zwolnienie z ZUS. Tymczasem ciekawi mnie jak te jednostki podchodzą do zagadnienia naruszenia dyscypliny finansów publicznych, bo przecież JST obowiązują również przepisy innych ustaw niż tylko tarcza antykryzysowa. Naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest z kolei brak uiszczenia składek…, a taki efekt wywołuje korzystanie z preferencji. W sieci jest masa treści, w tym stanowisko Izby Obrachunkowej i Komisji Orzekających w sprawach dyscypliny finansów publicznych, że skorzystanie z ulg tarczy antykryzysowej nie wyłącza odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny. To wynika również z samej treści ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Miną trudne czasy i jakaś instytucja może upomnieć się o zwrot i pociągnąć do odpowiedzialności jednostki budżetowe korzystające z preferencji.

    Moim zdaniem naruszenie dyscypliny wydaje się również logiczne. Jednostki samorządów terytorialnych co do zasady zasilane są z wpływów budżetowych, a te zapewniają im również ponoszenie kosztów składek ZUS. Zatem gdzie tu negatywny skutek COVID, aby korzystanie z preferencji było uzasadnione? Pieniądze przekładane z koszyka A do koszyka B, które swoje źródło i tak mają z budżetu, a ściślej mówiąc z podatków…

    Już nie wspominając o aspekcie moralnym… Sytuacje, w której Urzędy (przypominam zasilane z budżetu zasilanego podatkami społeczeństwa) korzystają z dotacji przeznaczonych zgodnie z celem ustawowym na ratowanie miejsc pracy oraz wsparcie dla upadających w czasach epidemii firm lepiej pozostawić bez komentarza… Budżet nie jest elastyczny, jeżeli komuś dano (Urzędom) to komuś zabrano (być może firmom i pracownikom sektora prywatnego, którzy jak na ironię utrzymuje te Urzędy płacąc podatki…

  3. Wspaniały CZŁOWIEK, wspaniały DYREKTOR. Szkoda, że nie był w okresie ochronnym przed emeryturą, wówczas nie mogli by tego zrobić. Ludzie mali właśnie tak postępują i tak traktują ludzi szlachetnych.

    • Możesz wyjaśnić na czym polega ta wspaniałość i szlachetność. Same slogany to za mało! Poniżej opinia na temat wiedzy, z którą można się zgodzić lub nie, ale jak przyszedł trudny czas i należało podjąć konkretne działania a nie tylko pozorować pracę i wykonywać polecenia z góry dyrektor nie podołał! Takie są opisane tu fakty (pomijam idiotyczny tytuł artykułu jołopa pismaka).

      • Jako że nie byłem autorem komentarza do którego się Pan/Pani odnosi nie będę odnosił się do wspaniałomyślności czy szlachetności. Niemniej chciałbym odnieść się do drugiej części Pana/Pani komentarza, ponieważ jest ciekawa.

        Moim zdaniem sama treść artykułu, który o ironio podaje „fakty” tylko z jednej strony nie może prowadzić do konkluzji, że były Dyrektor „nie podołał”, a tym bardziej że wykonuje „polecenia z góry”. Co ciekawe, w drugim przypadku treść „artykułu” wskazuje zupełnie odwrotnie.

        Przede wszystkim „artykuł” nie wskazuje jakie wyjaśnienia złożył były Dyrektor w związku z odmową złożenia wniosku o zwolnienie ze składek – jest tylko informacja o braku satysfakcji co w zasadzie niczego nie wyjaśnia. To w zasadzie główny problem tego tekstu i powód mojej aktywności (oraz fakt, że co nieco wiem o finansach). Rzetelne podejście dziennikarskie nakazywałoby wysłuchać drugiej strony bądź zwięźle przedstawić merytoryczny zakres sporu. Niestety takie czasy, że dziennikarzem może być każdy…

        Tymczasem jak wskazałem w swoim powyższym komentarzu zasadność korzystania z preferencji tarczy antykryzysowej przez jednostki samorządu terytorialnego jest wątpliwa w kontekście nałożonego na te instytucje obowiązku utrzymywania dyscypliny finansów publicznych.

        Jeżeli takimi przesłankami prawnymi jak wskazałem powyżej bądź innymi, ale w dalszym ciągu prawnymi kierował się b. Dyrektor, to braku potencjalnego wsadzenia Urzędu na minę na skutek skorzystania ze zwolnienia nie można oceniać w kontekście „nie podołał” czy „podołał”. Ale jak wskazałem powyżej autor „artykułu” nie zadał sobie tego trudu aby czytelnik mógł poznać inny niż tendencyjny charakter sprawy oraz ocenić słuszność decyzji jednej czy drugiej strony. Stąd też moja uwaga na temat Pana/Pani komentarza i proszę nie zrozumieć jej jako atak, lecz jako wyraz irytacji na „artykuły” prasowe na takim poziomie.

        Co ciekawe, skoro nie zastosował się do tego co „góra” kazała to raczej potwierdza to fakt, że nie wykonuje poleceń z góry… i jak się zdaje właśnie o to chyba poszło…

        • Zapewne ma Pan/Pani widzę o finansach, ale czy na pewno jest Pan/Pani osobą mającą prawo do rozstrzygania o tym czy jest „zasadność korzystania z preferencji tarczy antykryzysowej przez jednostki samorządu terytorialnego … w kontekście nałożonego na te instytucje obowiązku utrzymywania dyscypliny finansów publicznych”? Nie do tego aspektu sprawy odnosiłem swoją wypowiedź. Jest pewna niekonsekwencja w opinii przedstawieniu przez Pana/Panią. Nie słyszałem aby został zwolniony jakikolwiek dyrektor jednostki podrzędnej Powiatowi a więc skorzystali możliwości zwolnienia z opłacenia składek ZUS można to ocenić jako „wykonanie polecenia z góry” lub inaczej – jak komu wygodniej. Kolejną sprawą jest to że tak jakby między zdaniami sugeruje Pan/Pani, że dyrektor świadomie odmówił podjęcia takich działań! Nie bardzo mi to pasuje do zdania „on potrafił dogadać się z każdą rządzącą powiatem opcją – od lewicy po prawicę, od Samoobrony po PSL” – więc jak przez tyle lat wykonywał co mu polecono a teraz nagle sprzeciwił się? Trudno mi w to uwierzyć. Kończąc chcę jeszcze wyjaśnić co miałem na myśli używając zwrotu „wykonywać polecenia z góry” – to wykonywanie zadań przekazanych prze inne, nadrzędne podmioty (co nie zawsze musi być uznane za niewłaściwe), ale bez wykazywania jakiejkolwiek samodzielności i kreatywności. Nie odbieram Pana/Pani wypowiedzi jako atak, ale jako inny pogląd na sprawę, tak też proszę potraktować moją wypowiedź.

          • Tak samo traktuję Pana/Pani wypowiedź i cieszę się, że można porozmawiać o zagadnieniach ciekawych oraz kluczowych dla powiatu włodawskiego. Podmiotami mającym prawo do rozstrzygania w sprawach naruszenia dyscypliny finansów publicznych są Komisje Orzekające oraz Główna Komisja Orzekająca. Czyli z samej ustawy wynika, że ja sam nie mógłbym rozstrzygać tego typu sporów. W swoim komentarzu wskazałem jako tezę, że stosowanie preferencji w kontekście dyscypliny finansów publicznych „jest wątpliwe”. Fragment ten umknął Panu/Pani w cytacie „…”. Pana/Pani wypowiedź odnosiła się do aspektu „nie podołania” przez b. Dyrektora co jak rozumiem miało być powiązane z utratą stanowiska. Tymczasem przytoczone przeze mnie przykładowe zagadnienie prawne bądź inne podobne jeżeli takowe złożył b. Dyrektor może potwierdzać, że taki wniosek w świetle treści „artykułu” był nieuprawniony. Niestety jak wskazałem powyżej z „artykułu” wynika jedynie, że Dyrektor złożył wyjaśnienia ale niestety nie wiadomo jakie – stąd też hipotetyczny mojego wywodu. Bez poznania zdania drugiej strony bądź analizy prawnej przedmiotu sporu Dyrektor vs Starosta ocena, że Dyrektor „nie podołał” wydaje się nieobiektywna – chyba, że Panu/Pani znane są informacje spoza „artykułu”, które przemawiają za takim stanowiskiem. Jednocześnie stronniczość „artykułu” może budować taki wniosek jednakże przyjmowanie treści artykułów w prasie za niepodważalny fakt nie jest dobrym rozwiązaniem.

            Moim zdaniem, co wskazałem w pierwszym swoim komentarzu, w całym „artykule” nie jest jednak istotne, czy podołał, czy nie podołał, … Istotne i ciekawe jest, że z artykułu wynika, że z preferencji skorzystały jednostki samorządu terytorialnego, co wskazałem może być przedmiotem odpowiedzialności na naruszenie dyscypliny a co potwierdziły ww. Komisje zajmujące się tą materią.
            Jeżeli chodzi o skorzystanie z możliwości zwolnienia z ZUS jako wykonanie polecenia z góry, to kierownicy poszczególnych jednostek powinni wiedzieć, że to oni a nie powiat ponosi odpowiedzialność za ewentualne naruszenie dyscypliny finansów publicznych w jednostce nad którą sprawują zarząd (w przypadku gdy ww. Komisje tak rozstrzygną). Wynika to z tego, że obowiązek uiszczania składek ciąży na kierownikach jednostek, a nie na starostwie powiatowym. Wątpliwe jest w ogóle rozpatrywanie tego zagadnienia w charakterze polecenia „z góry”. Co ciekawe nawet sam „artykuł” nie wskazuje, że takie padło… Fakt, że żaden dyrektor nie został jeszcze zwolniony czy pociągnięty do odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny z powodu skorzystania z tarczy może wynikać z tego, że Komisje Orzekające jeszcze się nie zajmują takimi sprawa – kwestia ta jest mimo wszystko świeżą sprawą. Dodatkowo sytuacja z COVID spowolniła prace organów państwowych. Mają jednak na to czas.

            Niektóre powiaty w Polsce i zanim skorzystały z ulg wystąpiły do Izb Obrachunkowych i Komisji Orzekających, a nawet Ministerstwa Finansów z prośbą o wyjaśnienie tego zagadnienia. W odpowiedzi uzyskali to co wskazywałem w komentarzu powyżej – zwolnienie z ZUS nie wyłącza stosowania zasad. Nie było z kolei artykułów o odwrotnej treści – że tarcza wyłącza dyscyplinę finansów publicznych. Niestety całe to zagadnienie prawne jest konsekwencją nieprecyzyjnej ustawy tarczy antykryzysowej.

            Moim zdaniem, jeżeli Komisje Orzekające przyjmą stanowisko, że korzystanie z ulg przez JST stanowi naruszenie dyscypliny, to w świetle sankcji wskazanych w ustawie o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny „usatysfakcjonowanie” władz powiatowych, o której mowa w „artykule” będzie najmniejszym problemem Dyrektorów.

            Na zakończenie. O tym, że Dyrektor świadomie odmówił zastosowania ulgi nie trzeba sugerować między zdaniami kiedy wynika to wprost z artykułu. Faktycznie, do takiej konkluzji nie dojdziemy w przytoczonym przez Pana/Panią cytacie o dogadaniu się z różnymi opcjami politycznymi… Myślę, że lepsze będzie zdanie: „Jak stwierdziła Pani Skarbnik, dyrektor PUP we Włodawie Zbigniew Woszczyński nie zgodził się na złożenie wniosku o zwolnienie, pomimo jej ponagleń i wielu rozmów z główną księgową.”. Myślę, że nie da się nieświadomie wielokrotnie nie zgadzać się… Odmowa z kolei sama w sobie oznacza mimo wszystko samodzielność i brak zupełnego podporządkowania się sugestiom organów nadrzędnych choćby rodziły ryzyko konsekwencji.

            Dziękuję za Pana/Pani wyjaśnienia i cieszę się, że mogliśmy wymienić się poglądami. Dobrej nocy.

  4. przyszła kryska na matyska -żadnej wiedzy n.t ustaw. tylko pieczątki podbiijał z tego co wiem. dlaczego on dalej pracuje? proszę o jasne potwierdzenie jakie ma predyspozycje? i do czego? jako szeregowy pracownik?

  5. Panie Starosto art52 KP czyli tzw.dyscyplinarka a Pan jeszcze zostawiasz biednego zbysia wśród załogi którego tam nikt nie lubi

    • Ciebie nikt nie lubi. Nie masz kolegów, a w szkole musiałeś siedzieć sam w ławce.

      • Oto bagienko, w którym tarzają się włodawscy partyjniacy. Wszystko po to by, swój miał ciepłą posadkę.

      • Oto bagienko, w którym tarzają się włodawscy partyjniacy. Wszystko po to by, swój miał ciepłą posadkę.

  6. Kocham Panią Kasię G z PUP Włodawa!;)

  7. Jarubasczuk jak Jarek robi czystki w czasie pandemii

  8. Nie trudno domyślić się, kto za tym stał i komu najbardziej na tym zależało…

  9. ot skąd taka wiedza głęboka pewnie gdzie tam robi czy jak?

  10. Internet Telewizja Włodawa

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Skip to content