Ciało pływało głową w dół. Ponad powierzchnię wody wystawały tylko plecy i fragmenty nóg. Martwego 64-latka w rzece Włodawka znalazła jego córka.
We wtorek (18 lutego) strażacy z PSP we Włodawie zostali wezwani do pomocy przy wydobyciu z wody martwego człowieka. Zwłoki unosiły się już na powierzchni rzeki Włodawki w okolicach osiedla Zabagonie we Włodawie. Makabrycznego odkrycia dokonała kobieta – prawdopodobnie córka 64-letniego denata.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Wisiał w zagajniku
Widok był okropny. Przechodzień w lasku znalazł wiszące na sznurku zwłoki w bardzo posuniętym stanie rozkładu. Wiele wskazuje na to, że to ciało poszukiwanego od ponad dwóch miesięcy mieszkańca Hrubieszowa.
Piotr K., 32-letni mieszkaniec Hrubieszowa zaginął 3 grudnia 2019 roku. Rano wyszedł z mieszkania we Włodawie, gdzie przebywał z wizytą u swojej rodziny i wszelki ślad po nim zaginął. Prawdopodobnie łapał stopa na którejś z dróg wylotowych z miasta. W niedzielę (10 lutego) w zagajniku przy drodze wojewódzkiej 812 w Susznie, tuż za rogatkami Włodawy przypadkowa osoba odkryła wiszące na gałęzi zwłoki mężczyzny.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
[*]