To kolejny ukłon miejskich urzędników w stronę turystów. We Włodawie mają pojawić się nietelefoniczne budki, czyli instalacje artystyczne, które będą przenosić użytkowników w przeszłość. Takie budki mają m.in. Zamość, Piaski, Świdnik, czy znajdujący się niedaleko Włodawy – Chełm.
O nowym projekcie, szykowanym głównie z myślą o turystach, ale też mieszkańcach Włodawy poinformował burmistrz miasta.
– Zamierzamy zamontować dwie tzw. nietelefoniczne budki, jedną przy ławeczce Krystyny Krahelskiej, drugą we włodawskim rynku – powiedział Wiesław Muszyński podczas ostatniej sesji rady miasta.
– Jak to działa? Z budki nie będzie można dzwonić. Za to po podniesieniu słuchawki i wybraniu konkretnego numeru, usłyszymy ciekawostki dotyczące danego miejsca. To taki powrót do przeszłości. Myślę, że będzie to kolejna we Włodawie ciekawa atrakcja turystyczna – tłumaczył burmistrz.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.
Dla naszych lokalnych turystów wystarczy porozwieszać puste worki po cemencie. Na bank łezka się w oku zakręci.
Ja pier… kolejny, po rozwalających się budach na handel dla wystawców w czasie festiwalu trzech kultur, które stały pół roku na płycie głównej Rynku i tej odpustowej ramce do zdjęci z szyldem lombardu w tle centrum miasta, poroniony pomysł burmistrza, na zasadzie widziałem inni też mają, to ja też tak zrobię…
A w Włodawie nawet Księgarni nie ma..
Cofamy się 🙁