Nie mają łatwego życia pracownicy Międzygminnego Związku Celowego we Włodawie, których obowiązkiem jest doręczanie zawiadomień o podwyżce cen za śmieci. Dlatego zostali wyposażeni w specjalne odstraszacze na wypadek bliskiego spotkania z agresywnym psem.
W teren ruszyli specjalni kurierzy – sołtysi i pracownicy Międzygminnego Związku Celowego we Włodawie, których zadaniem jest dostarczenie do każdej posesji zawiadomienia o planowanej od 1 października podwyżce tzw. podatku śmieciowego z 8 do 10 zł za osobę. Oczywiście nie jest to taka wiadomość, na którą podatnicy czekają z utęsknieniem, ale – jak mówi Józef Steć z MZC – informacja taka musi być dostarczona, i to do rąk własnych. – Tego zawiadomienia nie można wrzucić do skrzynki na listy, doręczenie musi zostać pokwitowane. To zaś wiąże się z tym, że nasi pracownicy często muszą wejść na posesję. Dla obrony przed agresywnymi psami wszyscy zostali wyposażeni w specjalne urządzenia do odstraszania zwierząt. Wydają one ultradźwięki niesłyszalne dla ludzi, ale bardzo nieprzyjemne dla czworonogów – tłumaczy Steć. Do tej pory tylko jedna sytuacja wymagała, by pracownik związku użył odstraszacza. Stało się to we Włodawie. Pies – jeśli wierzyć słowom właścicielki – bardzo mocno odczuł skutki użycia tego urządzenia. Przez pół godziny miał nie wychodzić spod stołu, trząść się i piszczeć.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Ile wynosi opłata od lokalu handlowego (niezamieszkałego)?
A kto zapłaci za te odstraszacze? Podatnicy?
A kto ma płacić? Kontrolerzy z własnej kasy? Oczywiście, że zapłacą podatnicy i bardzo dobrze, że zapłacą podatnicy. Ludzie wykonują swoje służbowe/ społeczne obowiązki więc o co się prujesz? Mają być pogryzieni przez psy (i leczeni za pieniądze podatników)?
Dlaczego mam dopłacać skoro zaplaciłem w styczniu za cały rok?
Ci co zaplacili za cały rok powinni placić w styczniu 2018r.
Pani odwiedzająca Osiedle Kraszewskiego wyraźnie nadużywała tego urządzenia. Moja posesja jest ogrodzona, przy bramie jest skrzynka pocztowa, dzwonek. Przeszkadzało jej, że pies po prostu szczekał i dostał. Uciekł szybko do domu, trząsł się z pół godziny i nie chciał wyjść. Mam duże wątpliwości czy jest to bezpieczne dla zwierząt i czy jest zasadne wyposażenie nieodpowiedzialne osoby w tego typu sprzęt.
Cytuję: “Ludzie wykonują swoje służbowe/ społeczne obowiązki więc o co się prujesz?” Tu nie chodzi o prucie ale teraz jak ogonkiem zamerda to też dostanie ultradźwiękami? Dobrze że dubeltówek nie rozdali bo połowa zwierzaków już by gryzła ziemię. Zresztą na swojej posesji jak by spotkała bezpodstawnie taka rzecz mojego zwierzaka to raczej nie zwierzę by cierpiało. Trochę rozumu życzę i zastanowienia
To się rozum i zastanawiaj. Przecież te ultradźwięki nie są po to, żeby nękać psiaki tylko reagować w ramach zagrożenia. Czytaj ze zrozumieniem. Jeżeli jakiś socjopata nęka czworonogi dla frajdy to go nagraj i zgłoś w dobie wszędobylskich smartfonów to nie jest chyba jakaś fizyka kwantowa.
Pani odwiedzająca Osiedle Kraszewskiego wyraźnie nadużywała tego urządzenia. Moja posesja jest ogrodzona, przy bramie jest skrzynka pocztowa, dzwonek. Przeszkadzało jej, że pies po prostu szczekał i dostał. Co tu nie rozumiesz? Nazywanie kontrolera socjopata to już nie mój wymysł …
No to zgłoś ją w czym masz problem?
na mojej posesji
pies jest panem i nikt nie ma prawa go tknac
Jasne, że tak! Dlatego żeby nie stresować poczciwego czworonoga sam podskoczysz do urzędu i ogarniesz sprawę, albo przynajmniej zadzwonisz i dasz im halo jak załatwić formalności, żeby nikomu nie było przykro. Maladziec