Włodawski szpital, po wielu chudych latach, powoli wychodzi na prostą. Choć ciągle spłaca wielomilionowy dług, to jakość świadczonych w nim usług w ostatnim czasie bardzo wzrosła. O nowych projektach, opiniach pacjentów i misji szpitala opowiada jego dyrektor, Teresa Szpilewicz.
– Rośnie liczba zadowolonych pacjentów szpitala. To chyba efekt długotrwałego działania i polityki dyrekcji ukierunkowanej nie tylko na wypracowanie zysku, ale przede wszystkim na stawianie pacjenta na pierwszym miejscu?
– Tak. To cel nadrzędny pracy szpitala. Misja, która nam przyświeca brzmi: „Dobro Pacjenta jest najwyższym prawem”, ale nie da się tego osiągnąć bez wykwalifikowanej, dobrze wykształconej i oddanej kadry, wysokich standardów usług, diagnostyki i środków finansowych na zapewnienie tych i wszystkich innych potrzeb pacjentów.
Nie jest naszym celem zysk, jednak bardzo dbamy o przychody, by zapewnić płynność finansową i bieżące funkcjonowanie placówki, przy tym spłaty rat kredytów. Stale inwestujemy w rozwój usług medycznych dla pacjentów, dbamy o ich jakość i bezpieczeństwo poprzez kształcenie kadry, nowoczesny sprzęt medyczny, urządzenia i materiały medyczne.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
“Rośnie liczba zadowolonych pacjentów szpitala. To chyba efekt długotrwałego działania i polityki dyrekcji ukierunkowanej nie tylko na wypracowanie zysku, ale przede wszystkim na stawianie pacjenta na pierwszym miejscu?”
Wniosek prosty polityka dyrekcji uzdrowiła szpital. Pracownicy nie rąbią nic dobrego ale dyrekcja robi wszystko, i dla tego szpital wyszedł na prostą. A może Pani Dyrektor odwrotnie, pracownicy coś jednak robią a Pani trochę mniej. Przy łóżku mojego chorego taty stała pielęgniarka a nie Pani.
Pozdrawiam wszystkich pracowników SPZOZ.
Ha,ha,ha……uśmiać się można.czy to jest artykuł sponsorowany? mijamy się z prawdą, Pani Dyrektor.To tylko Pani wyobrażenie o tym szpitalu,a rzeczywistość jest smutna.
Kto to powiedział dzisiaj na sesji powiatu? “powiat chamski..yyyy….. chełmski”
docenicie starania obecnej dyrekcji i zarządu powiatu jak to wszystko runie bo jak teraz normalność to źle…Do pacjenta: dyrekcja nie jest od stania przy łóżku ale po to żeby był personel który przy tym łóżku stoi..fakt płace niskie ale placówka przetrwała ale żeby trwała rząd musi wyżej wycenić procedury lecznicze bo teraz są niedoszacowane..Pozdrawiam politycznych pacjentów malkontentów, wiem że żal wam d….a ściska ..że ktoś daje radę…