Do nietypowej interwencji doszło w Posterunku Policji w Woli Uhruskiej, ponieważ zgłosił się tam sam poszukiwany. 26-latek z Krakowa przyszedł do policjantów, ponieważ miały być z nim wykonywane czynności procesowe, okazało się, że poszukują go 2 prokuratury. Z kolei we Włodawie, policjanci „patrolówki” legitymowali grupę mającą zakłócać spokój publiczny. Jedna z osób okazała się być poszukiwaną. Łącznie minionego weekendu policjanci zatrzymali 5 osób ukrywających się przed organami ścigania.
Poszukiwania osób poszukiwanych ukrywających się przed organami ścigania to jedno z wielu zadań, które realizują policjanci. Minionego weekendu policjanci ujawnili łącznie 5 takich osób.
Włodawscy policjanci Wydziału Kryminalnego zatrzymali 54-latka z gminy Wyryki. Mężczyzna poszukiwany był przez Sąd Rejonowy we Włodawie, a do odbycia miał karę 20 dni pozbawienia wolności. Tyle samo miał do odsiadki włodawianin, który został zatrzymany po legitymowaniu przez policjantów włodawskiej „patrolówki”. Policjanci podjęli interwencję po zgłoszeniu, że grupa mężczyzn zakłóca spokój publiczny.
Do nietypowej interwencji doszło również w Posterunku Policji w Woli Uhruskiej. Do policjantów zgłosił się sam poszukiwany. 26-latek z Krakowa przyszedł do jednostki, ponieważ miały być z nim wykonywane czynności procesowe. Podczas legitymowania okazało się, że jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu przez Prokuraturę w Zgierzu i Kluczborku. Uhruscy policjanci tego samego dnia zatrzymali jeszcze 68-latka, który był poszukiwany przez włodawski sąd do odbycia 20 dni kary aresztu.
Natomiast urszulińscy policjanci zatrzymali 37-latkę z gminy Stary Brus kiedy ta szła drogą w Kołaczach. Kobieta po sprawdzeniu w systemach okazała się być osobą poszukiwaną również przez włodawski sąd do odbycia kary 25 dni pozbawienia wolności.
Zatrzymani poszukiwani zostali przewiezieni do jednostek penitencjarnych celem odbycia kary pozbawienia wolności zgodnie z dyspozycją sadu.
sierżant sztabowy Elwira Tadyniewicz
KPP Włodawa