Najpierw wyciął, teraz ogrodzi?

Nie cichną echa wielkiej wycinki drzew nad Bugiem w Sobiborze. Okazuje się, że przedsiębiorca, który zrównał z ziemią ok. 7-kilometrowy pas wzdłuż rzeki, tłumacząc, że przywraca grunt do pierwotnego czyli rolnego użytku, zmienił przeznaczenie terenu na rolne zaledwie przed kilkoma miesiącami. Wcześniej ziemia ta była oznaczona w ewidencji jako grunty zadrzewione, a te nie mogły być wykarczowane.


Wszystko wskazuje na to, że wielka wycinka nad Bugiem była zaplanowana od dawna. Dzierżawca wąskiej działki ciągnącej się wzdłuż rzeki, przedsiębiorca z gminy Włodawa, w ubiegłym roku rozpoczął proces, który mógłby umożliwić mu wycinkę mnóstwa kilkudziesięcioletnich drzew. W tym celu wynajął tzw. klasyfikatora gruntów.

Jeszcze przed kilkoma miesiącami większość działki, którą dzierżawi, była oznaczona w ewidencji jako grunty zadrzewione i zakrzaczone, a więc nie przedstawiała praktycznie żadnej wartości rolniczej. Proces, na który powołuje się ów przedsiębiorca tłumacząc wycinkę, to tzw. przywrócenie gruntów nieużytkowanych do działania rolniczego.

Dalszy ciąg wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.

2 komentarzy "Najpierw wyciął, teraz ogrodzi?"

  1. Ma rację, jego ziemia to robi co chce. “Zieloni ” zasiedlili bobry -czy powiedzą ile robią szkód i ile to kosztuje. Jak wprowadzano Naturę 2000 to ktoś się pytał właścicieli co o tym sądzą? A co robią leśnicy -tną kiedy chcą, cały rok nie patrząc na gniazdowanie itp.

  2. Nic nie było zmieniane, lzr to grunty rolne a nie leśne, poczytajcie przepisy, a dopiero potem piszcie artykuły…

  3. Internet Telewizja Włodawa

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Skip to content