Majówka nad jeziorem Białym: ciemno wszędzie, głucho wszędzie

Początek sezonu nad Jeziorem Białym rozpoczął się jak zwykle obiecująco: na ulicach, w barach i na dyskotekach tłumy ludzi. Jest ciepło i słonecznie. Ale w tym wszystkim coś nie zagrało: bo o ile prywatni przedsiębiorcy stanęli na wysokości zadania, by godnie przyjąć turystów, o tyle lokalne władze już nie.

Zaczęło się od wpisu na Facebooku Piotra Sawickiego, menedżera obiektu noclegowego „Babie lato” w Okunince. – Mamy prawie komplet, przyjechali do nas turyści z Lublina i Warszawy. Wszystko w Okunince jest czynne: bary, restauracji, dyskoteki – opowiada Sawicki. – Ale lokalne władze zupełnie nie zauważyły, że rozpoczął się sezon i mamy długi weekend majowy. O godz. 23 w miejscowości jest ciemno, bo latarnie są wyłączone, więc jak ktoś wraca z dyskoteki, to musi sobie świecić telefonem, a w Sharku, czy Drwalu (popularne w Okunince miejsca rozrywkowe – red.), bawiło się po kilkaset osób. Jest piękna nowa toaleta publiczna, ale zamknięta na głucho. Sam wysyłałem też turystów do muzeum w Sobiborze, jednak wracali, bo okazało się, że jest nieczynne.

 Sawicki we wpisie na FB tak podsumowuje sytuację: „Łatwo pisze się unijne projekty o dostępności turystycznej i pozyskuje pieniądze na inwestycje, szafując hasłem „frontem do turystów”. Rzeczywistość przerosła lokalnych włodarzy skandalicznie. (…) Polesie Lubelskie odwiedziło tysiące turystów. Szkoda, że oprócz świetnych noclegów i wieczornych dyskotek nic im nie zaproponowano”.

Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Dziennika Wschodniego.

1 komentarz "Majówka nad jeziorem Białym: ciemno wszędzie, głucho wszędzie"

  1. Te z 19 roku wydają się nieaktualne | 7 maja 2022 at 11:00 |

    Przy okazji, proszę przypomnieć przepisy dotyczące płatności za parkowanie i wskazać miejsca których dotyczą.

  2. Internet Telewizja Włodawa

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Skip to content